(C) Paweł Bartuzi, 1995.
Niniejsza praca przeznaczona jest do rozpowszechniania i wykorzystywania tylko i wyłącznie w ogólnodostępnych sieciach komputerowych. Każdy użytkownik takiej sieci może ją swobodnie wykorzystywać dla celów własnych zarówno w całości jak i we fragmentach pod warunkiem podania źródła i autora pracy.
Wykorzystywanie tekstu tej pracy w jakichkolwiek publikacjach i działaniach posiadających charakter komercyjny bez zgody autora jest zabronione.
Wszelkie zmiany w treści pracy jak również jej dystrybucja w zmienionej formie jest również zabroniona.
Paweł Bartuzi
nr albumu 134718
Praca magisterska
napisana pod kierunkiem
dr Wojciecha Pawlika
Warszawa 1995
Rozdział I. Cywilizacja a procesy komunikacji
1. Teoria Marshalla McLuhana
2. Teoria Alvina Tofflera
2.1. Charakterystyka "drugiej fali"
2.2. Początki "trzeciej fali"
2.3. Wskazówki na dziś
3. Teoria Romana Jakobsona
4. Podsumowanie
Rozdział II. FidoNet na świecie
1. Wprowadzenie
2. Historia FidoNet
3. Struktura FidoNet
4. Policy - kodeks FidoNet
5. Technologia FidoNet
5.1. Standardy techniczne
5.2. Topologia sieci
5.3. Oprogramowanie
5.3.1. BBS lub wyspecjalizowany edytor
5.3.2. Procesor poczty
5.3.3. "Listonosz"
5.3.4. Kompilator listy adresowej
Rozdział III. Historia FidoNet w Polsce
1. Pierwsze BBS-y
2. Powstanie polskiego regionu FidoNet
Rozdział IV. Dzień dzisiejszy FidoNet w Polsce
1. Cel badań
2. Opis metody badawczej
3. Charakterystyka badanej grupy
3.1. Płeć
3.2. Wiek
3.3. Wykształcenie
3.4. Miejsce zamieszkania
3.5. Sytuacja materialna
3.6. Możliwości dostępu do komputera i sprzętu komputerowego
3.7. Zaangażowanie w życie sieci FidoNet
3.8. Sytuacja społeczna
3.9. Kontakty między użytkownikami sieci
4. Koszty uczestnictwa w życiu sieci FidoNet
5. Motywy uczestnictwa w życiu sieci FidoNet
5.1. Funkcja emotywna i jej pochodne
5.2. Funkcja metajęzykowa
5.3. Funkcja poetycka
5.4. Funkcja konatywna
5.5. Funkcja fatyczna i jej pochodne
5.6. Funkcja referencyjna i jej pochodne
5.7. Funkcja ludyczna
5.8. Inne funkcje
5.9. Podsumowanie
Mimo, że sieć ta jest w Polsce obecna od ponad ośmiu lat, brak
w dostępnej mi literaturze badań, które poruszałyby zagadnienie
społecznych konsekwencji rozpowszechniania się takich form życia
zbiorowego. Dlatego przygotowując się do napisania niniejszej
pracy, postawiłem sobie za cel przeprowadzenie socjologicznej
analizy uwarunkowań, skłaniających do udziału w sieciowej
wymianie informacji oraz możliwych tego udziału konsekwencji.
Podejmę również próbę monograficznego opisu polskiej społeczności
FidoNet.
W rozdziale pierwszym dokonam krótkiej prezentacji teorii
socjologicznych, których poznanie pomoże nam w zrozumieniu roli,
jaką w nadchodzącej epoce mieć mogą nowoczesne środki
komunikowania się.
W rozdziałach drugim i trzecim zapoznam czytelnika z historią
FidoNet oraz przedstawię podstawowe pojęcia i terminy, niezbędne
dla zrozumienia jej funkcjonowania.
Rozdział czwarty zawiera omówienie wyników badania,
przeprowadzonego przeze mnie na uczestnikach życia polskiego
regionu tej sieci. Bez ich przychylnej współpracy powstanie tej
pracy byłoby niemożliwe, składam im więc tą drogą serdeczne
podziękowania.
Szczególne miejsce pośród nowych elementów rzeczywistości
społecznej zajmują mass-media. Będąc zjawiskiem stosunkowo nowym
wzbudzają one nieodmiennie tyleż pochwał co przygany. Bo też
i zmiany spowodowane przez środki masowego przekazu, takie jak
prasa, radio i telewizja, dzięki którym zyskały one miano
"czwartej władzy" widoczne są gołym okiem nie od dziś, a zanosi
się na to, że w miarę jak postęp techniczny oddaje do dyspozycji
mass-mediów coraz doskonalsze narzędzia, rola coraz
nowocześniejszych środków przekazu informacji będzie rosła.
Jednak zachwyt nad doskonałością techniczną dzisiejszych
mass-mediów często ustępuje miejsca przerażeniu, gdy okazuje się
do czego owa technika może być wykorzystywana. Wielu socjologów
widzi narastający w kulturze współczesnej kryzys, za który część
winy przypisuje się wpływowi mass-mediów.
Jedną z najbardziej znaczących teorii kryzysu i rozwoju
cywilizacji w powiązaniu z rozwojem mass-mediów jest teoria
McLuhana. Kluczem do zajęcia twórczej postawy wobec tego kryzysu
stała się dla McLuhana ekologia - a ściślej mówiąc badania nad
kształtowaniem się i wpływem środowiska na rozwój człowieka oraz
jego ewolucję społeczną i polityczną. Lektura prac Harolda
A. Innisa[1] zaowocowała u McLuhana przekonaniem
o deterministycznym wpływie środowiska, w którym żyje człowiek,
na jego egzystencję. Wprawdzie bowiem charakter społeczeństwa
w dużej mierze determinowany jest przez indywidualną mądrość
i wiedzę jego członków, jednak źródła i społeczne efekty tej
wiedzy określane są przez społeczny proces komunikowania się oraz
treści w nim zawarte. Z teorii lingwistycznej Benjamina Lee
Whorfa przejął McLuhan pogląd, że różnice w sposobach
komunikowania się wpływają na różnice w poglądach na świat[2].
Interesując się w swych rozważaniach głównie strukturą
współczesnych mu środków przekazu (prasa, radio i telewizja),
a abstrahując od przekazywanych w nich treści, stworzył McLuhan
teorię mającą wyjaśnić rosnącą rolę środków masowego przekazu
w otoczeniu człowieka w kontekście ich rozwoju obejmującego swym
zasięgiem ostatnie pięćset lat.
Początkiem nowej epoki w dziejach ludzkości było według McLuhana
wynalezienie druku[3]. Wprawdzie bowiem pismo istniało już
wcześniej, to jednak jego rozpowszechnienie nie miało masowego
charakteru. Co za tym idzie, nie naruszyło ono w znaczący sposób
naturalnego sposobu myślenia i postrzegania świata. Za taki
McLuhan uważał sytuację, w której zachowana jest równowaga
w dostarczaniu umysłowi wrażeń przez każdy z pięciu zmysłów.
Trzeba tu dodać, że McLuhan wypracował dla potrzeb swoich tekstów
nowatorską wtedy, acz nie sprawdzoną teorię z dziedziny
psychologii percepcji. Zakładał, że im bardziej różnorodne jest
doświadczenie ludzkie, tym większe bogactwo przeżycia, a co za
tym idzie, bogactwo osobowości. Przyjmując to założenie
sformułował on hipotezę o istnieniu w umyśle ludzkim specyficznej
struktury psychicznej, której treść określana jest proporcją
arytmetyczną stanowiącą odbicie ilościowej reprezentacji każdego
z pięciu zmysłów w naszej świadomości[4].
Idealnym z tego punktu widzenia środkiem komunikacji
międzyludzkiej jest mowa - dostarcza nam ona zarówno przeżyć
słuchowych, jak i wizualnych, zapachowych, nieraz też dotykowych.
Słuch uważał też McLuhan z natury za "gorętszy" w przeciwieństwie
do "zimniejszego" zmysłu wzroku. Człowiek prymitywny, który
posługiwał się głównie mową, obdarzony był według McLuhana
większym bogactwem wyobraźni, a jego osobowość pobudzana była
nieustannie przez wszystkie zmysły.
Wynalezienie druku zaburzyło tę naturalną równowagę, przechyliło
bowiem szalę intensywności doznań w stronę wzroku. Według
McLuhana, kultura piśmiennych wraz z logiką zahamowały
w człowieku umiejętność tworzenia pełnych aluzji skojarzeń, co
doprowadziło w efekcie do pogwałcenia całkowitej symultaniczności
elementarnych doświadczeń ludzkich[5]. Brak w języku pisanym
synestezji towarzyszącej dźwiękom, orkiestracji pozostałych
zmysłów uczestniczących w mowie, improwizacyjnej spontaniczności
mowy ludzkiej6 powoduje, że myśli ludzkie miast gromadzić się
w złożone, zagregowane zbiory, w "erze Guttenberga" łączą się
w karne szeregi. Miejsce niepewności i wahań zajęły
zdyscyplinowane symbole. Linijki druku pociągnęły za sobą
linearność myślenia, zaś czytelnik stał się psychicznym kaleką
skazanym na poleganie na logicznych ciągach myślowych
konstruowanych przez innego człowieka[7].
W "erze Guttenberga", charakteryzującej się ścisłością
i dosłownością myślenia, wzrostowi doskonałości technicznej
towarzyszyło obniżenie poczucia duchowej wspólnoty i stopniowa
dehumanizacja. Paradoksalnie jednak, właśnie w postępie
technicznym widział McLuhan głównego sprzymierzeńca w walce
ludzkości o odzyskanie utraconego szczęścia. Zauważył bowiem, że
nowoczesne środki masowego przekazu (a głównie telewizja) dzięki
stosowanym przez siebie środkom technicznym przyczyniają się do
przywrócenia w społeczeństwie dawno zapomnianych stosunków
plemienno - wspólnotowych[8].
Współczesna telewizja jest wszechobecna, jej kamery docierają do
każdego zakątka świata, dając widzom możliwość dzielenia przeżyć
z innymi ludźmi. Jednak, inaczej niż radio, telewizja to według
McLuhana typowy przykład tzw. "cool medium" - jej struktura
bowiem sprawia, że nie jest zdolna odwoływać się bezpośrednio do
emocji i powodować u odbiorcy natychmiastowej chęci identyfikacji
z przekazywanymi treściami. Niedoskonały obraz o niskiej
rozdzielczości w naturalny sposób powoduje u widza skłonność do
jego dopełniania, trudno więc mówić o pasywności odbiorcy;
zamiast do akcji podejmowanej pod wpływem emocji, pobudza ona do
świadomej reakcji na przekazywane w niej treści. Analiza
oddziaływania tak rozumianej struktury środka przekazu pozwala
według McLuhana na ignorowanie przekazywanych przezeń treści.
Stają się one nieistotne, gdyż jak pisze, to "środek przekazu
jest przesłaniem". Cóż z tego, że treść reklam telewizyjnych
pozostawia wiele do życzenia, jeśli dzięki strukturze medium je
przekazującego widz pobudzony zostaje do samodzielnego myślenia,
a jego umysłowość wykorzystująca jednocześnie kilka zmysłów
odzyskuje teraz utraconą równowagę sense-ratio?
Rozumowanie McLuhana nie przekonało jednak wszystkich.
Przeciwnicy zwracali uwagę na nielogiczności i braki w jego
argumentacji[9], począwszy od negacji założeń, które doprowadziły
do potępienia kultury druku po polemikę z poglądami, na których
opierał swą aprobatę dla telewizji jako antidotum na kryzys
kultury XX wieku.
Niestety, McLuhan posługując się pojęciem "naturalnych proporcji"
w reprezentowaniu poszczególnych zmysłów w ludzkiej świadomości
nie daje narzędzi do ich pomiaru. Proporcja sense-ratio to wedle
jego przeciwników nic innego, jak po prostu ludzka uwaga, którą
kierujemy w zależności od potrzeby ku temu czy innemu
zmysłowi[10]. Brak jest empirycznych dowodów na potwierdzenie
umysłowego bogactwa stymulowanego przez mowę, jak też brak
dowodów na to, że słuch jest "gorętszy". Nie sposób zgodzić się
do końca z twierdzeniami McLuhana o zubożającym wpływie kultury
piśmiennej, rozwinęła ona bowiem inne, dotąd nieznane rodzaje
wrażliwości, takie jak na przykład zainteresowanie światem
wewnętrznym człowieka i jego psychiką.
Także twierdzenie McLuhana o większej, w porównaniu z mową,
linearności pisma nie znajduje potwierdzenia. Wprawdzie słuchacz,
aby uchwycić sens wypowiedzi, musi zapamiętać ją jako całość, to
jednak podobny proces zachodzi podczas czytania - wzrok
czytającego nie przesuwa się po tekście w sposób liniowy, ale
"skacze" po nim nie kierując się przy tym układem strony, ale
znaczeniem wyrazów11. Jeśli tekst przeciąża wzrok kosztem ucha,
to jak wytłumaczyć to, że nie robi tego telewizja? Krytykowane
jest również twierdzenie McLuhana jakoby telewizja nie miała nic
wspólnego z wizualnym sposobem komunikowania się, a raczej
przypominała rzeźbę (jako że jej obraz tworzony jest przez
ruchomy "palec świetlny", a więc oglądaniu telewizji towarzyszą
przeżycia słuchowo - dotykowe, a nie wizualne)[12].
Entuzjastyczne podejście do zjawiska nowoczesnych środków
masowego przekazu spowodowało w latach sześćdziesiątych olbrzymie
zainteresowanie pracami McLuhana nie tylko ze strony świata
nauki, ale i mass-mediów. Nietrudno się domyślić, że dla wielu
twórców telewizyjnej kultury lat pięćdziesiątych
i sześćdziesiątych zaliczenie ich w poczet "zbawców" świata
musiało być swego rodzaju nobilitacją, i być może właśnie temu
zawdzięczać należy, że mimo wielu istotnych braków teoria
McLuhana przeniknęła do świadomości i języka nauki
i publicystyki. Pojęcia takie, jak "globalna wioska" czy
"galaktyka Guttenberga" zrobiły ogromną karierę. Czy jednak
teoria ta wytrzymała próbę czasu? Niezależnie jednak od
odpowiedzi na to pytanie, była to pierwsza tak szerokim echem
odbita próba zwrócenia uwagi na konsekwencje, jakie dla rozwoju
cywilizacyjnego niesie postęp techniczny i zmiany za jego sprawą
zachodzące w naturalnym środowisku człowieka. I, co za tym idzie,
na nieuświadomione często ograniczenia, jakie narzucają nam
stosowane przez nas środki przekazu.
Punktem wyjścia rozumowania Tofflera jest stwierdzenie, że
warunkiem istnienia każdej cywilizacji jest energia. To, jakie
jej źródła wykorzystujemy, pośrednio określa kształt naszej
cywilizacji.
Społeczeństwa "pierwszej fali" czerpały energię z rozproszonych,
samoodnawiających się źródeł naturalnych, takich jak mięśnie
ludzkie, energia słońca, wiatru i wody[14].
Z chwilą, w której człowiek nauczył się czerpać i szeroko
wykorzystywać energię paliw kopalnych rozpoczęło się uderzenie
"drugiej fali". Ogromny postęp techniczny, który towarzyszył
przejściu do nowego systemu energetycznego zmienił ówczesne
otoczenie techniczne, społeczne i polityczne.
To, co obserwować możemy dzisiaj, to wedle Tofflera nic innego,
jak po prostu zamęt towarzyszący podświadomym przygotowaniom
ludzkości do kolejnej wielkiej zmiany, spowodowanej kolejnym
wielkim skokiem technologicznym.
Udziałem ludzkości były już dwie wielkie fale przemian: rewolucja
agrarna oraz przemysłowa. Obie wprowadziły nowe, nieznane
wcześniej sposoby gospodarowania, obyczaje i stosunki społeczne.
Pierwsza fala przemian trwała kilka tysięcy lat, druga trwa
dopiero od lat trzystu, mimo to jednak wszystko wskazuje na to,
że jak pisze Toffler uderzenie "trzeciej fali" dosięgnie ludzkość
jeszcze za naszego życia[15].
Zmianom tym towarzyszyły równie znaczące przemiany społeczne.
Rozbudowane, wielopokoleniowe rodziny, charakterystyczne dla
przywiązanych do ziemi społeczeństw epoki agrarnej ustąpiły
miejsca ruchliwszej i łatwiej dostosowującej się do zmiennych
warunków "rodzinie nuklearnej". Niewielka w porównaniu
z rodzinami "pierwszej fali" liczba potomstwa, ograniczenie więzi
międzypokoleniowej, mobilność oraz scedowanie części dotąd
rodzinnych obowiązków na znajdujące się poza rodziną instytucje
społeczne, to główne rysy charakterystyczne rodziny
nuklearnej[18].
Masowa produkcja przemysłowa wymagała punktualnej, karnej
i zdolnej do wykonywania rutynowej pracy siły roboczej. Temu
zapotrzebowaniu sprostały zmiany w szkolnictwie, które coraz
bardziej wzorowało się na fabrycznych wzorach[19]. Z kolei
nowoczesne technologie wymagały zwiększonych nakładów
finansowych. Aby więc zachęcić ludzi do inwestowania w coraz
kosztowniejsze przedsięwzięcia, wprowadzono zmiany
w prawodawstwie, sankcjonujące zasadę ograniczonej
odpowiedzialności partnerów inwestycji. To przyczyniło się do
rozwoju korporacji, a właśnie korporacje, obok zmian
w technosferze, rodziny nuklearnej i zorganizowanego na wzór
fabryki szkolnictwa, są głównymi cechami charakterystycznymi
wszystkich społeczeństw "drugiej fali"[20].
Osobnym problemem świeżo powstałych społeczeństw przemysłowych
była komunikacja i wymiana informacji między ich członkami.
Człowiek pierwotny opierał się na kontaktach osobistych.
W czasach panowania "pierwszej fali" przekazywanie wiadomości na
odległość wymagało powstania specjalnych systemów, takich jak np.
istniejący w średniowiecznej i renesansowej Europie cech
posłańców, którego liczebność, w całej Europie, wynosiła w roku
1628 dwadzieścia tysięcy ludzi[21]. Ponieważ ich użytkowanie
zastrzeżone było wyłącznie dla osób bogatych i zamożnych, nadal
większa część społeczeństwa w celu wymiany informacji zmuszona
była opierać się prawie wyłącznie na kontaktach osobistych.
Cywilizacja "drugiej fali" zburzyła ten informacyjny monopol,
gdyż warunkiem koniecznym uprawiania skutecznej działalności
gospodarczej stał się dostęp do dużej ilości informacji; coraz
doskonalszych środków wymagało również zarządzanie wciąż
rosnącymi zespołami ludzkimi. Poczta, telegraf, telefon i środki
masowego przekazu, takie jak gazety, radio i telewizja to
znakomite przykłady na to, jak nowoczesna technologia zarazem
umożliwia i stymuluje przemiany w społeczeństwie ludzkim[22].
"Druga fala" rozdzieliła dwie dotąd niepodzielne sfery życia
ludzkiego: produkcję i konsumpcję. Cytowany przez Tofflera
Fernand Breudel pisał na temat społeczeństwa "pierwszej fali":
"60, a może 70 procent całej produkcji rolnej regionu
śródziemnomorskiego nigdy nie objęła gospodarka rynkowa"[23].
W okresie panowania "drugiej fali" po raz pierwszy powszechną
stała się sytuacja, w której nikt, nawet rolnik produkujący
żywność, nie jest samowystarczalny i niezależny od innych.
Rozdzielenie produkcji i konsumpcji wtrąciło ludzkość w głęboki,
po dziś dzień trwający konflikt między żądaniami producentów,
domagających się jak najwyższej zapłaty za swą pracę,
i konsumentów, żądających jak najniższych cen. Miejsce
dotychczasowych więzi sąsiedzkich i rodzinnych przesłonił interes
ekonomiczny, a rynek stał się głównym elementem determinującym
bieg życia jednostki.
Inną konsekwencją tego podziału było według Tofflera zwiększenie
różnic między rolami obejmowanymi przez poszczególne płcie[24].
W społeczeństwie "pierwszej fali" wszyscy domownicy pracowali
wspólnie w polu lub w domu, życie zawodowe zlewało się więc
z rodzinnym, a podział pracy istniał w formie bardzo
ograniczonej. "Druga fala" zmieniła ten stan rzeczy, wprowadzając
wyraźny podział między dom i pracę, a co za tym idzie,
pogłębiając różnice między rolami kobiet, które konieczność
opieki nad dziećmi zmuszała do pozostania w domu, a rolami
mężczyzn.
Cywilizacje "drugiej fali" charakteryzują takie zjawiska, jak:
standaryzacja, specjalizacja, synchronizacja, koncentracja,
maksymalizacja i centralizacja[25]. Nowa organizacja pracy
stworzyła nowe struktury władzy, na których czele stanęły
nowoczesne, rozbudowane rządy, czuwające nad odpowiednim zgraniem
technosfery, infosfery i socjosfery. Jak pisze Toffler: "Człowiek
Przemysłowy [...] wziął w niewolę moce energii, które
zwielokrotniały jego cherlawe siły. Sporą część życia spędzał
w otoczeniu wzorowanym na fabryce, w kontakcie z maszynami
i organizacjami, które skarlały ludzi. [...] Wzrastał przeważnie
w rodzinie nuklearnej i uczęszczał do szkoły zorganizowanej na
wzór fabryki. Swój podstawowy obraz świata czerpał ze środków
masowego przekazu. [...] Uczył się widzieć siebie jako część
wielkich, splecionych wzajemnymi zależnościami systemów:
gospodarczego, społecznego i politycznego; ich granice zacierały
się, tworząc niepojęte, skomplikowane układy"[26].
Wiele wskazuje na to, że panowanie cywilizacji przemysłowej
takiej, jaką dziś znamy, ma się ku końcowi. Coraz wyższe koszta
uzyskiwania energii przy coraz mniejszych, nieodnawialnych jej
zapasach oraz postępująca degradacja biosfery każą szukać nowych
rozwiązań w dziedzinie jej produkcji. Kończy się dostęp do tanich
surowców, a zakłócenia w działaniu najważniejszych, niezbędnych
dla funkcjonowania społeczeństwa systemów, takich jak szkolnictwo
czy opieka zdrowotna, powodują załamanie systemu wartości
"drugiej fali", a co za tym idzie - kryzys osobowości ludzkiej.
Człowiek "drugiej fali" umie analizować, a nie syntetyzować, bo
głównie na tę umiejętność kładły nacisk cywilizacje "drugiej
fali"; stąd "coraz większą wiedzą ogarniamy coraz mniejsze
sprawy"[27].
Pojawiają się jednak w naszym otoczeniu zjawiska, które mogą być
zwiastunami pewnych optymistycznych zmian. Odzyskiwanie energii
wiatru, fal morskich czy erupcji wulkanów to tylko niektóre
przejawy rodzenia się nowej, rozproszonej bazy energetycznej
"trzeciej fali". Tradycyjne technologie, stanowiące, jak pisze
Toffler, połączenie węgla, stali, elektryczności i transportu,
powoli tracą na znaczeniu, rośnie za to znaczenie "przemysłów
jutra", związanych z elektroniką, komputerami, podbojem kosmosu,
eksploracją oceanów i osiągnięciami genetyki.
Zmienia się również "ocean informacji", którym jesteśmy otoczeni.
Wykorzystywane w celu "standaryzacji wyobrażeń"[28] media
wpłynęły na wytworzenie kanonów zachowań niezbędnych
w przemysłowym sposobie produkcji. Przyśpieszone zmiany zmuszają
nas jednak do ciągłego rewidowania posiadanych wiadomości. Być
może z tego niemożliwego do ogarnięcia wiru informacji rodzi się
rosnąca popularność "odmasowionych środków przekazu", takich jak
gazety o zasięgu lokalnym, regionalne, skierowane do określonego
kręgu słuchaczy stacje radiowe czy telewizja kablowa. Wideokasety
pozwalają uniezależnić się od planów telewizyjnych decydentów
i samodzielnie "konstruować" swoje wieczory przed telewizorem;
gry telewizyjne i komputerowe uczą bawić się nowoczesnymi
urządzeniami, odpowiadać im i nawiązywać z nimi kontakt oparty na
wzajemnym oddziaływaniu. Wszystkie te zjawiska mają, jak zauważa
Toffler, jedną wspólną cechę: dzielą one widownię telewizyjną na
mniejsze grupy, a każdy taki podział "nie tylko zwiększa
kulturową różnorodność, ale głęboko podważa potęgę wielkich sieci
telewizyjnych"[29].
W czasach "drugiej fali" środki masowego przekazu stworzyły
"umysłowość masową". Media serwowały "ciągi idei" w formie
specjalnie dla nich zsyntetyzowanej, dziś bombarduje nas zewsząd
potok krótkich, urywanych serwisów informacyjnych i reklam.
"Miast odbierać gotowy model rzeczywistości, zmuszani jesteśmy do
konstruowania i ciągłego rekonstruowania tego modelu"[30].
Nasze środowisko pracy "uinteligentnia się", a komputer w domu
powoli przestaje być luksusem. Wraz z powstaniem ogólnoświatowych
sieci wymiany informacji, takich jak Internet, nasze środowisko
wzbogaca się o nowe "warstwy komunikacji". Na tle powstającej
właśnie infosfery "trzeciej fali", infosfera "drugiej fali"
wydaje się, jak pisze Toffler, "beznadziejnie prymitywna"[31].
Nowe możliwości oferowane przez komputery otwierają nowe
perspektywy organizacji pracy. "Praca domowa" (pojęcie używane
przez Tofflera w znaczeniu "praca w domu"), "telekomunikacja
zamiast transportu" - te tytuły rozdziałów pracy Tofflera dziś
nie brzmią już tak egzotycznie jak w czasach, w których była ona
pisana[32]. Efektem społecznym nowej organizacji pracy będzie
według niego większa konsolidacja grup osiedlowych i sąsiedzkich,
a być może i zmniejszona ruchliwość społeczna, gdyż zmiana
miejsca zatrudnienia nie będzie musiała pociągać za sobą zmiany
miejsca pracy. Zmniejszy to również zapotrzebowanie na energię
i pozwoli na decentralizację jej produkcji, co bez wątpienia
wpłynie na losy gospodarki, podobnie jak to, że wyposażeni
w komputery ludzie w większym niż teraz stopniu posiadać będą na
własność środki produkcji, może więc dojść do pewnych zmian
w dotychczasowych relacjach pracownik - pracodawca.
Poważnym przeobrażeniom ulec może panujący w "drugiej fali" wzór
rodziny nuklearnej. Przebywający cały dzień w domu rodzice na
powrót będą mogli przejąć funkcje uprzednio "powierzone"
instytucjom, takim jak szkoły lub koła zainteresowań. Być może
dzięki komputerom będziemy świadkami powrotu wzoru rodziny
rozszerzonej?
Postęp techniczny pozwoli zrezygnować z niegdysiejszych
paradygmatów rozwoju cywilizacyjnego. Miejsce punktualności
i sztywnych godzin pracy zajmie nienormowany czas pracy,
standaryzację zastąpi indywidualizacja, centralizację -
decentralizacja, a maksymalizacja ustąpi miejsca realnej ocenie
potrzeb oraz "inteligentnemu połączeniu wielkiego i małego"[33].
Te założenia staną u podstaw powstania nowych organizacji,
zdolnych do przyjmowania różnych form i strategii w zależności od
sytuacji.
Jednym z czynników wspomagających ten proces mogłoby być
wspieranie inicjatyw mających na celu odbudowę rodziny
rozszerzonej oraz - w miejsce dotychczasowej organizacji pracy -
popieranie łączenia się pracowników w małe zespoły, w których
silniejsze byłyby więzi międzyludzkie. Drugim ważnym elementem
postulowanej odbudowy mogą się stać nowoczesne środki
telekomunikacji. "Ludziom nieśmiałym i niepełnosprawnym,
niezdolnym do opuszczenia domu lub lękającym się spotkania
z innymi twarzą w twarz, nowoczesne wynalazki elektroniczne
z zakresu infosfery umożliwią nawiązywanie wzajemnych kontaktów
z ludźmi o podobnych zainteresowaniach, [...] których będzie
można natychmiast przywołać, wykręcając w dowolnym miejscu
w kraju odpowiedni numer na tarczy wideofonu"[35]. Środki te będą
miały tę przewagę nad telewizją, że komunikacja za ich
pośrednictwem będzie dwukierunkowa - możliwe jest więc nie tylko
odbieranie przygotowanych wcześniej idei, ale wręcz nadawanie
własnych. W połączeniu z narastającym zjawiskiem odmasowiania
mediów i różnicowania ich oferty programowej, spowoduje to
zapewne większe niż dziś zróżnicowanie przyszłego społeczeństwa.
Stopniowo "obejmujemy w swe władanie technologię
świadomości"[36].
Równie ważne jak odbudowa poczucia więzi jest przywrócenie
utraconego poczucia sensu. O tym, jak ważne to zadanie,
przekonuje olbrzymia w świecie popularność rozmaitych sekt
i kultów, których głównym atutem jest "ułatwianie [wyznawcom]
syntezy, zastępowanie całościową wizją pokawałkowanej kultury
elektronicznych sygnałów"[37]. Cena jednak, którą płacą wyznawcy
współczesnych sekt, jest wysoka - muszą oni wyrzec się samych
siebie. Dlatego Toffler postuluje środek alternatywny:
"półkulty", czyli mnogość małych organizacji o zróżnicowanej
strukturze i zainteresowaniach, w otoczeniu których człowiek
odzyskać by mógł utracone poczucie sensu i przynależności.
Przewidywane przez Tofflera głębokie zmiany wciąż jeszcze są
w stadium początkowym, za wcześnie więc na całościową ocenę, czy
prognozy i zalecenia zawarte w "Trzeciej fali" mają szanse na
pozytywną realizację. O ich prawdopodobieństwie orzekać można
jedynie na podstawie możliwie wnikliwej obserwacji wielu
rozproszonych zjawisk opisywanych przez Tofflera jako znaczące
w konstruowanej przez niego wizji.
Wywodzi się ona, jak pisze A. Kłoskowska[38], z psychologicznej
koncepcji Karla Bhlera. Bhler opierał swą analizę systemu
komunikowania na trzech elementach: nadawcy, odbiorcy oraz
przedmiocie wypowiedzi. Stosownie do tego, koncentracji na każdym
z tych elementów towarzyszyła inna funkcja przez przekaz
spełniana. Poprzez koncentrację na nadawcy przekaz realizował
funkcję emotywną (wyrażająca stan nadawcy), przez koncentrację na
odbiorcy - konatywną (nakłaniająca do jakichś działań), i poprzez
koncentrację na przedmiocie wypowiedzi - funkcję referencyjną,
czyli poznawczą.
R. Jakobson rozbudował ten schemat, postulował bowiem dodatkowo
skoncentrowanie się na takich elementach systemu komunikowania,
jak charakter kontaktu, kod wspólny dla nadawcy i odbiorcy, rysy
zbieżne lub różnice między kodem nadawcy a kompetencjami
deszyfrującymi odbiorcy oraz miejsce badanych komunikatów
w kontekście komunikatów je otaczających[39].
Schematycznie, czynniki związane z komunikacją słowną mogą być
przedstawione w następujący sposób:
Ostateczny kształt wypowiedzi zależy od proporcji, w jakich każdy
z tych czynników brany jest pod uwagę przy jej konstruowaniu; one
również, podobnie jak w koncepcji Bhlera, określają kombinację
funkcji przez przekaz wypełnianych. R. Jakobson wyróżnia sześć
takich funkcji:
1. Gdy wypowiedź koncentruje się na "oznaczaniu" i na swoim
kontekście, wówczas dominuje w niej funkcja poznawcza,
denotatywna.
2. Skoncentrowaniu na nadawcy odpowiada funkcja emotywna;
wskazuje ona na postawę mówiącego w stosunku do przedmiotu
przekazu. Chodzi, jak pisze Jakobson, o "wywarcie wrażenia pewnej
emocji"[40]. Analizując język z punktu widzenia informacji,
których on dostarcza, nie możemy więc ograniczyć się jedynie do
aspektu poznawczego wypowiedzi, ponieważ elementy ekspresywne
wypowiedzi same stanowią pewną - zamierzoną lub nie - informację.
3. Orientacja na odbiorcę i towarzysząca jej funkcja konatywna
w najczystszej postaci występuje w formie zdania rozkazującego
zakończonego wykrzyknikiem.
4. Z funkcją metajęzykową mamy do czynienia ilekroć przedmiotem
refleksji staje się sam, używany przez nadawcę i odbiorcę, kod
językowy. Każdy więc proces nauki i przyswajania kodu językowego
w dużym stopniu powiązany jest z realizacją właśnie funkcji
metajęzykowej.
5. Wtedy, gdy przyczyną nawiązania kontaktu jest on sam jako
taki, mamy do czynienia z realizacją funkcji fatycznej. Pierwszy
terminu tego użył Bronisław Malinowski, na określenie czynności
mówienia "wynikłej nie z chęci zakomunikowania określonej treści,
lecz z chęci podtrzymania kontaktu społecznego"[41].
W społeczeństwach pierwotnych człowiek, który milczy, budzi
niepokój i może zostać posądzony o czary; dopiero w rozwiniętych
społeczeństwach przemysłowych obcość ludzi bliskich fizycznie
staje się normalna i nie narzuca potrzeby komunikowania się[42].
6. Nastawienie na sam komunikat, skupienie się na komunikacie dla
niego samego, odpowiada funkcji poetyckiej przekazu.
Diagram odpowiadający schematowi czynników kształtujących funkcje
przekazu wygląda następująco:
Jeśli wnioski wynikające z rozumowania Jakobsona zastosujemy dla
oceny oddziaływania nowoczesnych środków komunikowania się,
wówczas łatwiej być może zrozumiemy przyczyny, dla których nie
sprawdziły się optymistyczne przewidywania McLuhana dotyczące
telewizji. Jej cechy jako środka przekazu, to: jednokierunkowy
przepływ informacji, redundancja (opóźnienie) przekazu oraz jego
anonimowość i kameralność ("mały ekran"). Choć więc wiele
programów telewizyjnych spełnia funkcje emotywne, konatywne,
referencyjne czy też nawet poetyckie, to trudno jest znaleźć
w ofercie stacji telewizyjnych pozycje, których oglądanie
wypełniałoby funkcje fatyczne. Wprawdzie istnieją audycje,
których widzowie kontaktują się w trakcie trwania programu
z prowadzącymi, często właśnie w celu nawiązania kontaktu, jest
to jednak margines normalnej produkcji telewizyjnej i nie zmienia
on zasadniczego kierunku rozwoju tej instytucji. Trudno więc
mówić o przywróceniu przez telewizję w społeczeństwie stosunków
plemiennych (wspólnotowych), jeśli nie wypełnia ona funkcji
zdającej się być, w świetle obserwacji Malinowskiego, dla
istnienia tych stosunków wręcz podstawową.
[1] Jonathan Miller, Spór z McLuhanem, Warszawa 1974, str. 93.
[2] Tamże, str. 98.
[3] Tamże, str. 18.
[4] Tamże, str. 101.
[5] Tamże, str. 85.
[6] Tamże, str. 114.
[7] Tamże, str. 115.
[8] Tamże, str. 132.
[9] Dobrym tego przykładem jest cytowana tu praca J. Millera.
[10] Tamże, str. 104.
[11] Tamże, str. 122.
[12] Tamże, str. 129.
[13] Alvin Toffler, Trzecia fala, Warszawa 1985.
[14] Tamże, str. 52.
[15] Tamże, str. 34.
[16] Tamże, str. 53.
[17] Tamże, str. 55.
[18] Tamże, str. 56.
[19] Tamże, str. 57.
[20] Tamże, str. 59.
[21] Tamże, str. 61.
[22] Tamże, str. 64.
[23] Tamże, str. 68.
[24] Tamże, str. 73.
[25] Tamże, str. 78.
[26] Tamże, str. 141.
[27] Tamże, str. 156.
[28] Tamże, str. 191.
[29] Tamże, str. 201.
[30] Tamże, str. 204.
[31] Tamże, str. 211.
[32] Tamże, str. 241 i następne.
[33] Tamże, str. 304.
[34] Tamże, str. 414.
[35] Tamże, str. 421.
[36] Tamże, str. 444.
[37] Tamże, str. 425.
[38] Antonina Kłoskowska, Socjologia kultury, Warszawa 1983,
str. 277.
[39] Roman Jakobson, Poetyka w świetle językoznawstwa,
w: W poszukiwaniu istoty języka, część 2, Warszawa 1989,
str. 81.
[40] Tamże, str. 82.
[41] Antonina Kłoskowska, Socjologia kultury... , str. 279.
[42] Tamże, str. 280.
I tak, miejsce czarno-białych, ascetycznych ekranów pełnych
tajemniczych komunikatów, których język zrozumiały był dla
nielicznej garstki fachowców, zajmują dziś kolorowe monitory
o wysokiej rozdzielczości, a zespoły wysoko opłacanych
specjalistów trudzą się nad tym, jak uczynić łatwiejszą
komunikację programu z użytkownikiem. Nowe techniki programowania
oraz rosnąca moc obliczeniowa komputerów umożliwiły sprowadzenie
"pod strzechy" działalności dotąd zarezerwowanych dla dużych
centrów elektronicznej techniki obliczeniowej takich jak
obliczenia statystyczne, projektowanie inżynieryjne, skład
tekstów, obróbka obrazów i dźwięków. Spowodowało to przesunięcie
się środka ciężkości rynku oprogramowania komputerowego z wąsko
wyspecjalizowanych, drogich aplikacji, w stronę nowoczesnego,
taniego oprogramowania biurowego i rozrywkowego codziennego
użytku, takiego jak edytory tekstów, arkusze kalkulacyjne oraz
gry.
Wśród ogólnie dostępnych sprzętowych rozszerzeń współczesnego
domowego czy biurowego komputera znalazł się modem. To niewielkie
urządzenie wzięło swą nazwę ze złożenia słów "modulacja"
i "demodulacja", które w tym przypadku określają proces zamiany
komputerowego sygnału cyfrowego na sygnał analogowy, możliwy do
przekazania poprzez normalną sieć telefoniczną i ponowne jego
przetworzenie do postaci zrozumiałej przez komputer. Tak więc
modem w połączeniu z nieskomplikowanym programem do jego obsługi
(popularnie zwanym terminalem), po podłączeniu do ogólnodostępnej
sieci telefonicznej umożliwia połączenie komputera z dowolnym
innym odpowiednio wyposażonym i podłączonym komputerem. Trudno
przecenić znaczenie, jakie ten niewielki wynalazek może mieć dla
świadomego użytkownika. Jego zastosowanie oznacza niemal
nieograniczony dostęp do informacji udostępnianych przez
specjalnie do tego celu przeznaczone bezpłatne lub komercyjne
serwisy i bazy danych, możliwość nieskrępowanej i szybkiej
wymiany programów, myśli i doświadczeń z innymi użytkownikami na
całym świecie.
Oczywiście, to ostatnie zadanie trudne byłoby do spełnienia tylko
w oparciu o książkę telefoniczną lub notatnik adresowy, w którym
zainteresowany notowałby numery telefonów podobnych jemu
zapaleńców. Takie użycie modemu niewiele różniłoby się od zwykłej
rozmowy telefonicznej czy też przesyłania listów pocztą, zaś
konieczność zadzwonienia do kilkunastu zainteresowanych osób
w celu przekazania im czegoś ważnego z pewnością hamująco
wpłynęłaby na prędkość rozchodzenia się informacji i ograniczyła
jej zasięg do grona bliższych lub dalszych znajomych. Dlatego też
powstawać zaczęły komputerowe "skrzynki kontaktowe" czyli tak
zwane BBS-y (skrót od angielskiego określenia "Bulletin Board
System"), których zadaniem stało się pośredniczenie w wymianie
danych pomiędzy dzwoniącymi do nich użytkownikami.
Typowy BBS to po prostu komputer z modemem podłączony do
ogólnodostępnej sieci telefonicznej, wyposażony i skonfigurowany
tak, by dzwoniącym do niego użytkownikom umożliwić tzw.
zalogowanie się (czyli założenie lub odnalezienie własnego konta
w danym systemie) oraz wykonywanie określonych działań, takich
jak pisanie listów, przysyłanie i pobieranie plików czy pogawędki
z prowadzącym BBS Sysopem[1].
W przeciwieństwie do dużych komercyjnych baz danych i sieci
komputerowych, twórcami BBS-ów byli i przeważnie są nadal zwykli
użytkownicy komputerów, którzy decydując się udostępnić innym
swój komputer i linię telefoniczną, nadają tworzonym przez siebie
systemom indywidualne i niepowtarzalne piętno własnych gustów,
zainteresowań zawodowych, społecznych i estetycznych. Takie
właśnie BBS-y szybko zyskały popularność jako miejsca, w których
zawsze można było znaleźć najnowsze niekomercyjne programy, listy
od przyjaciół i nowinki lokalnych lub światowych społeczności
komputerowych.
Na przeszkodzie dynamicznemu rozwojowi nowego typu społeczności
wciąż jednak stała bariera kosztów, jakie ponosić musiał
użytkownik dzwoniący do BBS-u, przeglądający listy i odpisujący
na nie w czasie trwania połączenia. Nie trzeba chyba przypominać,
że rosły one wprost proporcjonalnie do odległości i ilości
korespondencji.
Każdy BBS wyposażony w program zgodny ze standardem wyznaczonym
przez FIDO i chcący wymieniać listy z innymi BBS-ami, otrzymywał
unikalny numer, tzw. adres. Ponieważ adres ten wraz z danymi
dotyczącymi miejsca działania BBS-u, osoby Sysopa i numeru
telefonu umieszczany był we wciąż uaktualnianej, jednakowej dla
wszystkich i rozpowszechnianej stale wśród zainteresowanych
liście adresowej, to po odpowiednim zaadresowaniu listu możliwe
stało się przesyłanie wiadomości pomiędzy BBS-ami kompatybilnymi
z FIDO. Znakiem nowopowstałej sieci stał się uproszczony,
zbudowany ze standardowych znaków komputerowej klawiatury
wizerunek jamnika Toma Jenningsa, Fido, z dyskietką w pysku.
W tej sytuacji, w połowie 1985 roku w organizację sieci
wprowadzono konieczne zmiany. Początkowo nadano jej strukturę
dwupoziomową (sieć podzielono na "podsieci", koncentrujące się
np. wokół większego miasta, w których obrębie umieszczono
poszczególne węzły; towarzyszyło temu oczywiście wdrożenie nowej
wersji programu FIDO), by w październiku 1986 roku przyjąć
obowiązującą po dziś dzień strukturę czteropoziomową,
uwzględniającą podział na strefy (odzwierciedlający podział sieci
na kontynenty) oraz przewidującą możliwość uczestniczenia w sieci
"punktów" (systemów zdolnych do wymiany poczty sieciowej, choć
nie będących formalnie członkami sieci).
Nie był to koniec udoskonaleń. Netmail jest bowiem typem poczty
"jeden do jednego", co oznacza, że przy jego użyciu niemożliwe
jest jednoczesne komunikowanie się z wieloma użytkownikami sieci.
Pomysł, by umożliwić wielu osobom jednocześnie odbieranie
i czytanie tych samych listów, po raz pierwszy zrealizował Jeff
Rush, w lutym 1986 roku[6]. Napisane przez niego i jego
naśladowców programy wprowadziły do poczty elektronicznej w sieci
FidoNet pojęcie tzw. konferencji[7]. Konferencja to publicznie
dostępna baza listów działająca na zasadzie forum dyskusyjnego,
rozpowszechniana wśród zainteresowanych nią uczestników sieci.
Dzięki odpowiedniemu oprogramowaniu list napisany przez jedną
osobę rozsyłany jest według opracowanego i uzgodnionego wcześniej
schematu dystrybucyjnego do wszystkich uczestników sieci
biorących udział w danej konferencji. Sieciową normą w dziedzinie
wymiany poczty konferencyjnej z biegiem czasu stał się standard
EchoMail, tak że dziś jego nazwa używana jest powszechnie na
określenie ogółu poczty konferencyjnej w sieci FidoNet.
Atrakcyjność szybkiej i niemal bezpłatnej wymiany informacji
sprawiła, że stworzona przez Toma Jenningsa sieć szybko
rozrastała się, obejmując stopniowo swym zasięgiem kolejne kraje
i kontynenty, zmieniając FidoNet w największy amatorski,
niekomercyjny system wymiany poczty elektronicznej na świecie.
Dynamikę wzrostu najlepiej obrazuje poniższa tablica, ukazująca
ilość węzłów sieci FidoNet w poszczególnych latach[8].
Tab. 1. Ilość węzłów sieci FidoNet w poszczególnych latach (dane
zbierane w końcu danego roku, za wyjątkiem lat 1993 i 1994, dla
których dane pochodzą odpowiednio z kwietnia 1993 i połowy
1994 r.).
Punkt jest to zgodny z FidoNet system pocztowy, który choć nie
jest umieszczony w nodeliście (a więc faktycznie nie jest częścią
FidoNet) może jednak komunikować się z innymi uczestnikami
FidoNet za pośrednictwem węzła nazywanego Bossem. Pozwala to na
uczestniczenie w wymianie poczty osobom, które z różnych względów
nie mogą lub nie chcą prowadzić normalnych węzłów FidoNet. Poczta
dla punktów jest adresowana przy użyciu adresu Bossa, do niego
też jest przesyłana. Boss kieruje ją potem do punktu.
Net[10] to podstawowa jednostka organizacyjna FidoNet. Jest to
zbiór węzłów zazwyczaj położonych w swoim bezpośrednim
sąsiedztwie, przy czym pamiętać należy, że duży wpływ na
określenie pojęcia "bezpośrednie sąsiedztwo" ma stosowana na
danym terenie taryfa telefoniczna. NC[11] odpowiada za
utrzymywanie aktualnego spisu węzłów swojego net-u, posiada
również pewne uprawnienia administracyjno - rozstrzygające wobec
podległych sobie Sysopów. Zazwyczaj NC pełni również funkcję
hosta, czyli węzła, który otrzymuje w net-cie dodatkowy adres
węzła "0" (adres tzw. hosta sieci) i który odpowiada za
przekazywanie członkom swojego net-u listów typu "netmail"
wysłanych do nich przez węzły spoza tego net-u. W większych
sieciach często host ma jednego lub kilku pomocników, zwanych
hubami i wówczas część węzłów pobiera pocztę przychodzącą
z zewnątrz net-u za ich pośrednictwem. W ten sposób zmniejsza się
obciążenie hosta, połączenia w celu odebrania poczty rozkładają
się bowiem równomiernie pomiędzy kilka systemów.
Region to zazwyczaj wyraźnie określony obszar geograficzny, taki
jak średniej wielkości państwo (przykładowo, Polsce
przyporządkowany jest obecnie jeden region, o numerze 48). Typowy
region obejmuje kilka net-ów i ewentualnie pewną ilość węzłów
niezależnych, nie należących do żadnego net-u - zazwyczaj są to
węzły spełniające różne funkcje usługowe wobec całego regionu.
O ile istnienie net-ów ma, poza funkcją porządkującą, także
znaczenie praktyczne, gdyż reguluje w jakiś sposób obieg poczty,
o tyle istnienie regionów ma znaczenie wyłącznie administracyjne.
RC[12] utrzymuje aktualny spis niezależnych węzłów na swoim
terenie oraz akceptuje spisy otrzymane od podległych mu NC. Suma
tych spisów służy do stworzenia spisu węzłów regionu.
Strefa to duży obszar geograficzny zawierający kilka regionów
i pokrywający swym zasięgiem kilka krajów lub - jak obecnie -
cały kontynent. ZC[13] tworzy co tydzień z otrzymanych od
podległych sobie RC spisów listę wszystkich węzłów w strefie oraz
na świecie, tzw. nodelistę światową (pomagają mu w tym spisy
węzłów znajdujących się w pozostałych strefach, utworzone przez
odpowiednich ZC) oraz specjalny zbiór zawierający różnice między
zeszłotygodniowym, a aktualnym zbiorem NODELIST.???, o nazwie
NODEDIFF.??? (trzy znaki zapytania zastępowane są kolejnym
numerem dnia). Zbiór różnicowy NODEDIFF.??? rozprowadzany jest
potem w obrębie strefy, aby umożliwić wszystkim węzłom tanią
aktualizację własnych spisów adresowych. Ze względu bowiem na
wielkość pełnej listy adresowej (obecnie ponad 3 megabajty
tekstu), przekazywanie jej co tydzień za pomocą modemu byłoby
zbyt drogie.
Wiele się od tej pory zmieniło. Obecnie obowiązująca czwarta
wersja POLICY została napisana i przegłosowana w 1989 roku
wyłącznie przez Koordynatorów Regionalnych, a większą jej część
stanowią zalecenia dotyczące sposobów rozstrzygania sporów
i kompetencji poszczególnych szczebli w hierarchii władzy.
Wprawdzie zawiera ona wiele użytecznych wskazówek, pomocnych
w codziennej praktyce FidoNet, jednak zastrzeżenia znacznej
części Sysopów budzi fakt, że niewspółmiernie duża część władzy
znalazła się w rękach Koordynatorów Regionalnych. Dowodem tego
jest choćby to, że jakkolwiek według POLICY Koordynatorzy
Regionalni wyznaczają podległych sobie Koordynatorów Net-ów oraz
wybierają swoich Koordynatorów Stref, (po to, by Ci z kolei
wybrali spośród siebie Koordynatora Międzynarodowego), to nikt
nie ma wpływu na obsadę stanowiska Koordynatora Regionalnego!
Krótko po opublikowaniu POLICY-4 część RC usiłowała z nadanych
sobie przywilejów robić użytek[16], napotkali jednak na
zdecydowany opór społeczności FidoNet, co skłoniło część z nich
do rezygnacji, pozostałych zaś do przyjęcia bardziej pasywnej
postawy wobec koordynowanych przez siebie segmentów sieci.
I tak, adres 2:480/55.0 odpowiada pięćdziesiątemu piątemu węzłowi
w czterysta osiemdziesiątym net-cie drugiej strefy. Tak się
składa, że strefa druga obejmuje swym zasięgiem Europę, net
czterysta osiemdziesiąty to położona na terenie Polski Mazovia
Net (Mazowsze), a Sysopem węzła pięćdziesiątego piątego jestem ja
sam, autor tej pracy. Gdyby cyfrę "0" na końcu powyższego adresu
zastąpić jakąkolwiek inną, wówczas tak zmieniony adres przestałby
wskazywać na mój węzeł, gdyż odnosiłby się do punktu, którego
byłbym Bossem.
Takiej budowie adresu i powiązanej z nią "drzewiastej"
organizacji odpowiada podobny w założeniu przepływ poczty. Jego
naczelną zasadą jest minimalizacja kosztów, stąd tendencja do
koncentrowania wszystkich listów kierowanych w dany region
geograficzny tak, by można było przesłać je dalej w trakcie
jednego połączenia telefonicznego. Dlatego punkty danego węzła
wymieniają całą pocztę miedzy sobą i światem zewnętrznym za
pośrednictwem węzła, węzły danego net-u pocztę w obrębie tego
net-u wymieniają bezpośrednio, a zaadresowaną poza net - za
pośrednictwem swego hosta. Hosty w danej strefie pocztę
wewnątrzstrefową wymieniają bezpośrednio między sobą, a pocztę
międzystrefową - za pośrednictwem "bramek" międzystrefowych
pełniących wobec stref te same usługi, co hosty wobec net-ów.
Oczywiście, naszkicowany tu schemat nie jest sztywny i możliwe są
niemal dowolne odstępstwa od tych zasad, w zależności od
lokalnych umów między zainteresowanymi Sysopami.
Wyniki pracy użytkownika zapisywane są w lokalnej bazie listów
w jednym z kilku rozpowszechnionych tzw. formatów bazy listów.
Obecnie najpopularniejsze z nich to Fido *.MSG (pierwszy,
opracowany przez Toma Jenningsa format przechowywania listów),
Hudson Message Base (nazwa pochodząca od nazwiska wynalazcy,
Adama Hudsona), JAM (wspólne dzieło kilku znanych autorów
oprogramowania zgodnego z technologią sieci FidoNet) oraz Squish
(opracowany przez Scotta Dudley'a). Bez wdawania się w techniczne
szczegóły stwierdzić można, że przechowywanie listu
w standardowej bazie poczty umożliwia korzystanie z takich
udogodnień jak wiązanie listów w czytelne łańcuchy list -
odpowiedź (bardzo przydatne, gdy chcemy prześledzić tok "rozmowy"
na dany temat w poczcie konferencyjnej na przestrzeni np.
miesiąca), automatyczne kasowanie nadmiaru listów według
zdefiniowanych przez użytkownika kryteriów, i wielu innych,
zależnych od programu narzędziowego używanego do obsługi bazy.
Listy typu netmail zaadresowane są zawsze na konkretny węzeł lub
punkt sieci, od woli nadawcy zależy jednak, jaką drogą skieruje
on dany list. List kierowany być może bezpośrednio do nadawcy
(ang. direct netmail), do jego hosta (ang. host-routed netmail)
lub, jeśli Sysopi na danym terenie powzięli wcześniej taką umowę,
do ustalonego węzła pośredniczącego w kierowaniu poczty typu
netmail z danego terenu dalej (ang. routed netmail). O tym, którą
z tych dróg wysłany zostanie list decyduje nadawca, określając
jego atrybuty i konfigurując odpowiednio swój węzeł.
Kierowaniem poczty konferencyjnej rządzi schemat dystrybucyjny,
określony wyraźnie dla każdej konferencji i mający najczęściej
postać "drzewa". Listy napisane w jednym węźle kierowane są do
głównego węzła dystrybuującego konferencję na danym terenie, by
po przetworzeniu zostać wysłane do wszystkich pozostałych
zainteresowanych węzłów z tego obszaru oraz do kolejnego,
wyższego w hierarchii węzła koordynującego rozdział listów między
kilka węzłów głównych niższego poziomu. Nie jest więc konieczne
adresowanie listu do określonej osoby czy też węzła sieci,
ponieważ list dociera w końcu i tak do wszystkich biorących
udział w danej konferencji. Niedopuszczalne jest natomiast
kierowanie listów do węzłów znajdujących się poza ustalonym
schematem dystrybucyjnym, może to bowiem powodować powstawanie
duplikatów, a co za tym idzie - zwiększone dla wszystkich koszty
uczestnictwa w konferencji.
Powszechnie stosuje się pakowanie od kilku do kilkunastu pakietów
pocztowych w większe archiwa za pomocą popularnych programów
archiwizujących. Pozwala to na zaoszczędzenie miejsca na dysku,
oszczędność czasu podczas transmisji oraz - dzięki zastąpieniu
kilkunastu plików jednym - ułatwia utrzymanie porządku w węźle.
Ponadto, w każdym zgodnym z technologią FidoNet węźle pocztowym
musi istnieć program, który umożliwi cotygodniową aktualizację
listy adresowej na podstawie otrzymywanego regularnie zbioru
różnicowego NODEDIFF.???.
[1] Z ang. System Operator - operator systemu.
[2] Tom Jennings, FIDOHST2.TXT, dokument z dnia 20 sierpnia
1985r., dostępny w sieci Internet poprzez "anonymous ftp"
jako archiwum FIDOHST2.ARC na serwerze ftp.fidonet.org.
[3] Z ang. netmail - poczta sieciowa.
[4] Tom Jennings, FIDOHST1.TXT, dokument z dnia 2 lutego 1985 r.,
dostępny w sieci Internet poprzez "anonymous ftp" jako
archiwum FIDOHST1.ARC na serwerze ftp.fidonet.org.
[5] Tom Jennings, FIDOHST1.TXT...
[6] Randy Bush, BUSH.ART, dokument z 1992 r., dostępny w sieci
Internet poprzez "anonymous ftp" jako plik tekstowy BUSH.ART
na serwerze ftp.fidonet.org.
[7] Z ang. conference mail - poczta konferencyjna.
[8] Randy Bush, BUSH.ART...
[9] Z ang. nodelist - lista węzłów.
[10] Z ang. net - sieć. Ze względu na niejednoznaczność
tłumaczenia na język polski angielskich terminów: "network",
oznaczającego sieć jako całość i "net", używanego na
określenie jednostki organizacyjnej wewnątrz sieci, używać
będę dalej odpowiednio słów "sieć" i "net".
[11] Z ang. Network Coordinator - Koordynator Net-u.
[12] Z ang. Regional Coordinator - Koordynator Regionu.
[13] Z ang. Zone Coordinator - Koordynator Strefy.
[14] Randy Bush, BUSH.ART...
[15] Tamże.
[16] Tamże.
[17] Tamże.
BBS, z którym połączyli się Wilczek i Zieliński był pierwszym
działającym w Polsce systemem tego typu. Znajdował się w firmie
należącej do Tadeusza Wilczka i wykorzystywał oprogramowanie
otrzymane od członka władz Hobby Computer Clubu oraz modem
o zawrotnej na tamte czasy prędkości 1200 bps[2] (obecny standard
to już właściwie 28800 bps). BBS nazywał się po prostu "Fido" (we
wspomnieniach użytkowników spotkałem się również z nazwą
"Jamnik"). Choć konfiguracja BBS-u nie zawierała części
odpowiedzialnej za obsługę poczty Fido, dzięki kontaktom z Hobby
Computer Clubem Wilczek z Zielińskim uzyskali nawet wpis do listy
adresowej FidoNet jako polski region tej sieci, niestety
z fikcyjnym numerem telefonu gdzieś w Holandii.
BBS działał tylko kilkanaście godzin tygodniowo (od
poniedziałkowego popołudnia do wtorku rano), ale też jego
obciążenie nie było zbyt duże - osób posiadających wtedy w Polsce
modem nie było wiele. Być może dlatego kiedy jakiś czas po
pokazie w Muzeum Techniki BBS został przeniesiony do redakcji
"Komputera", a jego Sysopem został Tomasz Zieliński, sposób
działania początkowo pozostał niezmieniony. "Fido" BBS przeszedł
na pracę codzienną dopiero w okresie między wrześniem 1986
a styczniem 1987 roku.
Zanim to nastąpiło, we wrześniu 1986 roku ruszył w Gdańsku BBS
prowadzony przez Jacka Szelożyńskiego i jego kolegów z firmy
"Kontakt". Był to pierwszy w Polsce system działający regularnie
przez cały tydzień. Jacek Szelożyński i jego koledzy wiązali
z BBS-em ambitne plany, chcieli wykorzystywać BBS jako środek
informacji o ich firmie (dziś powiedzielibyśmy o takiej
działalności "serwis informacyjny on-line"), wtedy jednak było na
to jeszcze za wcześnie.
W pierwszych miesiącach 1987 roku Sysopem znajdującego się
w redakcji "Komputera" BBS-u został Jan Stożek. Do grona polskich
BBS-ów jako trzeci dołączył BBS znajdujący się w gdyńskiej firmie
"Samba", jego działalność nie trwała jednak długo.
Polskie FidoNet powoli zwiększało swój stan posiadania. Następne
adresy, nazwiska Sysopów i nazwy ich BBSów to:
Nowo powstały region "ściągał" do Polski kilka konferencji
międzynarodowych, szybko jednak powstały echa polskie. Pierwszą
polską konferencją było POLECHO - ogólnopolska pogawędka Sysopów
i użytkowników BBS-ów z całego kraju. Nieco później powstało
SYSOP.POL - pogawędka Sysopów węzłów polskiego regionu. Głównym
linkiem zagranicznym (czyli dostawcą poczty) polskiego regionu
pozostał początkowo Arjen Lentz, a konsekwencją stosowanej przez
niego konfiguracji oprogramowania pocztowego była dominacja
w Polsce standardu wymiany poczty konferencyjnej GroupMail
Warto dodać, że przez cały 1988 rok Jan Stożek z inspiracji Marka
Cara z redakcji "Komputera" (i przy jego udziale) jeździł do
Moskwy, by tam pomagać w uruchomieniu pierwszego BBS-u
w ówczesnym Związku Radzieckim. W ciągu kilku wyjazdów Jan Stożek
"postawił" u Rosjanina polskiego pochodzenia, Tadeusza Radiusza,
działający system. BBS początkowo działał jako punkt węzła Jana
Stożka, a następnie jako niezależny węzeł w obrębie polskiego
segmentu listy adresowej FidoNet. Wzajemne kontakty Jana Stożka
(ale nie polskiego Fido!) z "Kremlin FIDO BBS" w Moskwie urwały
się dopiero wraz z rozpadem redakcji "Komputera" w 1989 roku,
kiedy to rozeszły się drogi zawodowe Jana Stożka i Marka Cara.
Jan Stożek opuścił redakcję "Komputera" i przeniósł się do
zakładanego właśnie czasopisma "PCkurier", w którego redakcji
uruchomił "Home of PCQ". Poprzedni, historyczny węzeł
kontynuujący tradycję pierwszego polskiego BBS-u "odziedziczył"
jego CoSysop (pomocnik Sysopa) Michał Setlak, dlatego nowy system
Jana Stożka otrzymał adres 2:480/10.
Początkowo polski region sieci FidoNet składał się z jednego
tylko net-u, a obie funkcje koordynatorskie - RC i NC, pełnił Jan
Stożek. Miało to sens, póki węzły dawało się policzyć na palcach
obu rąk. Gdy ich przybyło, NC sieci 480 został Zbigniew Borowiec,
który sprawował tę funkcję do kwietnia 1993 roku, kiedy to
zastąpił go Rafał Wiosna.
W 1992 roku Mariusz Boroński z grupą kolegów odłączył się
(oczywiście za obopólnym porozumieniem) od sieci 480 by utworzyć
North Net, występujący w liście adresowej pod numerem 481. NC
sieci 481 został Mariusz Boroński i funkcję tę sprawował do swej
rezygnacji w połowie 1995 roku, kiedy to po wyborach zastąpił go
Waldemar Kubicki.
Następni "secesji" dokonali Sysopi z Polski południowej, którzy
założyli Galicja Net, o numerze 486. Pierwszym NC był Maciej
Piotrowski, po jego rezygnacji w 1994 roku został nim Mirosław
Majorek.
W 1994 roku zrezygnował z funkcji RC "weteran" Jan Stożek. Na
jego miejsce wybrany został Tomasz Kępiński. Niedługo potem grupa
Sysopów ze Śląska utworzyła Silesia Net pod wodzą Jacka Przybyło,
który pełnił funkcję NC tej sieci do czasu, gdy w wyborach
rozpisanych w maju 1995 roku przez ustępującego RC Tomasza
Kępińskiego, wybrany został na RC polskiego regionu FidoNet.
Już za kadencji Jacka Przybyło jako RC polski region wzbogacił
się o West Net - sieć 482 (NC Sebastian Dratwa).
[1] Informacje, dotyczące historii polskiego regionu FidoNet
pochodzą z wywiadu, który przeprowadziłem we wrześniu 1995
roku z Janem Stożkiem, jednym ze współtwórców regionu.
Wykorzystuję również informacje i uzupełnienia pochodzące
z wymiany listów z innymi członkami sieci: Mariuszem
Borońskim, Sławomirem Kosińskim, Sławomirem Kwiatkowskim,
Romanem Mandziejewiczem, Tomaszem Połysem, Lechem
Szychowskim, Rafałem Wiosną i innymi.
[2] Z ang. bits per second - bity na sekundę.
[3] Korzystniejsze jest przesyłanie jednego dłuższego pliku niż
kilku małych - modemy nie tracą wówczas tyle czasu na
wzajemne powiadamianie się o zakończeniu przesyłania jednego
pliku i rozpoczęciu przesyłania następnego.
Moim celem będzie więc, obok próby socjologicznego opisania
zjawiska, uchwycenie na przykładzie wąskiej grupy ludzi
uczestniczących w życiu polskiego regionu sieci FidoNet możliwych
konsekwencji, jakie dla naszego życia mieć może rozwój
technologii komunikowania się. Ważne będzie również zbadanie, czy
udział w nowych formach aktywności społecznej nie wynika z chęci
"wycofania się we wspólnoty", jak określa B. Newman tworzenie
i utrzymywanie izolowanych sfer życia ("wspólnot ochronnych"),
mających zapewnić schronienie przed izolacją i brakiem sensu,
charakterystycznym dla współczesnego społeczeństwa
przemysłowego[1].
Dążąc do uzyskania możliwie pełnego obrazu polskiej społeczności
FidoNet zdecydowałem się na przeprowadzenie badania ankietowego,
obejmującego swym zasięgiem wszystkich Sysopów węzłów i punktów
polskiego regionu tej sieci[2].
Ankieta została rozesłana do respondentów w całym kraju za pomocą
stosowanej w FidoNet poczty elektronicznej typu netmail. Ze
względu na dużą objętość ankiety oraz chęć uniknięcia obciążania
innych uczestników sieciowej wymiany poczty kosztami rozsyłania
ankiet, listy z ankietami wysyłane były do odbiorców
z pominięciem normalnie stosowanych mechanizmów kierowania poczty
przez systemy znajdujące się "po drodze" do adresata (w mieszanym
polsko-angielskim dialekcie, którym na codzień posługujemy się
w sieci powiedzielibyśmy, że listy wysyłane były "direct"
z pominięciem "routingu"). Tekst ankiety zawierał krótkie
wyjaśnienie sytuacji, która skłoniła mnie do wystąpienia wobec
mych kolegów z sieci w nowej roli "ankietera", instrukcje
dotyczące sposobu wypełniania i odsyłania ankiety oraz
zapewnienie o całkowitej anonimowości odpowiedzi.
Przy adresowaniu listów zawierających ankiety posłużyłem się
jedną z kilku rozpowszechnianych w polskim regionie FidoNet list
adresowych, o nazwie LIST_48.244 (gdzie "244" oznacza numer dnia
roku, w którym wykonane zostało zestawienie; a więc "mój" plik
pochodził z pierwszego września 1995 roku). Lista LIST_48.244
obejmowała, po usunięciu kilku zduplikowanych wpisów, 640 nazwisk
- i taka też liczba listów przygotowana została do wysyłki. Ze
względu na dużą ilość ankiet oraz charakterystyczny dla poczty
elektronicznej brak odporności na błędy w adresowaniu, posłużyłem
się wykorzystywanymi w sieci FidoNet narzędziami umożliwiającymi
automatyzację wysyłania kopii tego samego listu do wielu
adresatów jednocześnie.
Nie jest niestety znana dokładna liczba osób, do których dotarł
tekst ankiety. Niewielka część przygotowanych listów nie mogła
zostać wysłana z powodu niemożności nawiązania połączenia
telefonicznego między węzłem moim i adresata ankiety, zapewne
z powodu kiepskiej jakości łącz lub nieaktualnych danych
teleadresowych. Pewna część adresatów wycofała się z aktywnego
uczestnictwa w życiu sieci FidoNet lub była w czasie
przeprowadzania badania nieobecna; za to ankieta trafiła, za
sprawą pomocnych kolegów - Sysopów, do kilku młodszych stażem
uczestników sieciowej wymiany poczty, których dane nie były
jeszcze umieszczone w wykorzystanej przeze mnie liście adresowej.
Ogółem otrzymałem 193 odpowiedzi, o różnym stopniu poprawności
formalnej.
Tab. 2. Ilość respondentów w rozbiciu na poszczególne przedziały
wiekowe.
Tab. 3. Odpowiedzi na pytanie o wykształcenie respondentów.
Charakterystyczny jest niemal zupełny brak ludzi o wykształceniu
na poziomie szkoły zawodowej i niewiele większa reprezentacja
osób o wykształceniu podstawowym. Co więcej, znaczna ilość osób
zapewne w niedługim czasie "wyrówna w górę" posiadane
wykształcenie, jako że ponad połowa respondentów deklaruje, iż
wciąż jest w trakcie nauki. Dlatego ważnym uzupełnieniem
powyższych danych jest zamieszczona niżej tablica, która
przedstawia w bardzo ogólnej formie typ zajęcia respondentów:
Tab. 4. Odpowiedzi na pytanie o zawód respondentów.
Dane znajdujące się w tablicy powyżej są liczbową reprezentacją
odpowiedzi udzielonych na pytanie 4. metryczki. Konstruując to
pytanie, nie przewidziałem, iż część respondentów może parać się
więcej niż jednym zajęciem na raz, dlatego prosiłem o zaznaczenie
tylko jednej, spośród trzech, odpowiedzi. Część respondentów nie
uwzględniła tej prośby i zaznaczała, zgodnie ze stanem
faktycznym, więcej niż jedną odpowiedź. Zdecydowałem się
uwzględnić ten sposób udzielania odpowiedzi, stąd suma odpowiedzi
w tabeli nie jest równa sumie nadesłanych ankiet. Konsekwencją
tego jest pojawienie się osobnej i istotnej statystycznie
kategorii osób uczących się i pracujących jednocześnie.
Odpowiedzi tych osób, które udzielając odpowiedzi o poziom
wykształcenia podały jednocześnie jego typ, wskazują w badanej
grupie na olbrzymią przewagę wykształcenia ścisłego nad
humanistycznym.
Tab. 5. Kierunki wykształcenia respondentów.
Tab. 7. Wyniki odpowiedzi na pytanie: "Jak oceniasz swoją sytuację
materialną?".
Dane uzyskane w odpowiedzi na pytanie 3. (szczegółowe opracowanie
tego pytania w następnym paragrafie) wskazują, że spośród 193
odpowiadających aż 187 osób (96,89%) posiada własne komputery, co
pod tym względem stawia grupę użytkowników FidoNet wysoko ponad
średnią krajową.
Tab. 8. Wyniki odpowiedzi na pytanie: "W jaki sposób
wszedłeś/weszłas w posiadanie własnego komputera?".
Tab. 9. Wyniki odpowiedzi na pytanie: "Czy zakup komputera/jego
części był dla Ciebie/ofiarodawcy poważnym wydatkiem?".
Tab. 10. Wyniki odpowiedzi na pytanie: "Czy sam/sama ponosisz
wydatki związane z Twoimi komputerowymi zainteresowaniami, np.
zakup dyskietek, taśmy do drukarki, rachunki za telefon itp.?".
Analiza odpowiedzi na pytania związane z sytuacją materialną
respondentów wskazuje, że daleko jeszcze do przewidywanej przez
Tofflera "informatyzacji" naszego środowiska; jeśli osoby, same
się określające jako raczej dobrze sytuowane, w znacznej części
dotkliwie odczuwają wydatki związane z zakupem i eksploatacją
komputera, oznacza to, że znaczące przemiany w tej dziedzinie
wciąż są jeszcze przed nami.
Tab. 13. Wyniki odpowiedzi na pytania: "Kiedy (ile lat temu lub
w którym roku) zetknąłeś/zetknęłaś się po raz pierwszy
z komputerem (gry, praca)?" (pyt. 1), "Kiedy (ile lat temu lub
w którym roku) zetknąłeś/zetknęłaś się po raz pierwszy
z modemem?" (pyt. 2).
Poniższa tabela obrazuje w formie liczbowej poszczególne
możliwości dostępu do komputera i ich popularność wśród
respondentów.
Tab. 14. Wyniki odpowiedzi na pytanie: "Z jakich możliwości dostępu
do komputera na co dzień korzystasz?".
Tab. 15. Wyniki odpowiedzi na pytanie: "Z jakich możliwości dostępu
do komputera na co dzień korzystasz?", według ilości
wykorzystywanych możliwości dostępu do komputera.
Mimo więc istnienia odczuwanej dość powszechnie bariery
finansowej, stojącej na drodze do skomputeryzowania naszego
środowiska, zdecydowana większość polskich użytkowników sieci
FidoNet nie tylko posiada w domu prywatny sprzęt komputerowy, ale
również korzysta z innych form dostępu do niego. Ponieważ wymaga
to odpowiedniej infrastruktury, niezależnej od ich własnej
sytuacji finansowej (komputery w zakładach pracy, na uczelniach),
stwierdzić można, że dla części z naszego społeczeństwa
"inteligentna" przestrzeń życiowa stała się już faktem. Część
respondentów najwyraźniej uczestniczy również w upowszechnianiu,
prognozowanych przez Tofflera, nowych zasadach stosunków pracy,
opartych na bardziej elastycznych niż dotąd stosunkach pracownik
- pracodawca.
Tab. 16. Wyniki odpowiedzi na pytanie: "Kiedy zostałeś/zostałaś
członkiem/uczestnikiem Fido?".
Tab. 17. Wyniki odpowiedzi na pytanie: "Czy jesteś członkiem innych sieci?".
Tab. 18. Wyniki odpowiedzi na pytania: "Ile przeciętnie czasu
spędzasz przy komputerze w pracy/szkole/w czasie zajęć na
uczelni?" (pyt. 10), "Ile przeciętnie czasu w godzinach
pracy/szkoły/zajęć na uczelni korzystasz z komputera wykonując
czynności (gry, prace itp.) nie związane bezpośrednio z Twoją
pracą/szkołą/zajęciami na uczelni?" (pyt. 12) i "Ile czasu
poświęcanego przez Ciebie w godzinach pracy/szkoły/zajęć na
uczelni na czynności nie związane z pracą/szkołą/zajęciami
poświęcasz na uczestnictwo w życiu sieci Fido?" (pyt. 13).
Tab. 19. Wyniki odpowiedzi na pytanie: "Czy zdarza Ci się korzystać
z komputera w czasie pracy/szkoły/zajęć na uczelni dla celów nie
związanych bezpośrednio z Twoją pracą/szkołą/zajęciami?".
Oczywiście, dane te są jedynie średnią uzyskanych odpowiedzi,
trzeba więc mieć świadomość tego, że kilku nietypowych
respondentów mogło dość znacznie wypaczyć tak uśrednione wyniki.
Tab. 20. Wyniki odpowiedzi na pytania: "Ile przeciętnie czasu
spędzasz przy komputerze poza pracą/szkołą/zajęciami na uczelni?"
(pyt. 14a i 14b) oraz "Ile czasu po pracy/szkole/zajęciach na
uczelni poświęcasz na uczestnictwo w życiu sieci Fido?" (pyt. 15a
i 15b).
Pozwalają one jednak, jak sądzę wyciągnąć wniosek, że
uczestnictwo w życiu sieci FidoNet pochłania większości
użytkowników znaczne ilości czasu, sięgające przeciętnie jednej
trzeciej całego czasu spędzanego przy komputerze na czynnościach
nie związanych z nauką lub pracą.
Tab. 21. Odpowiedzi na pytanie, zawierające prośbę: "Wymień
konferencje, które regularnie czytasz".
Podobne preferencje widać u respondentów, gdy odpowiadają na
pytanie o konferencje, w których piszą listy. Podstawowa różnica
polega jedynie na tym, że liczba osób, które tylko czytają
konferencje, jest znacznie wyższa niż liczba osób, które nie
tylko czytają, ale również piszą listy.
Z danych uzyskanych w ankiecie wynika, że większość czasu
poświęcanego przez respondentów na uczestnictwo w FidoNet
koncentruje się na uczestnictwie w życiu polskiego regionu tej
sieci; aktywność skierowana "za granicę" przejawia tylko znikoma
ilość respondentów. Znaczące są wysokie wskaźniki uczestnictwa
w konferencjach lokalnych, nierzadko o bardzo małym, ograniczonym
do grona użytkowników jednego lub kilku BBS-ów zasięgu.
Ciekawej, choć niekoniecznie związanej z tym zagadnieniem
obserwacji dostarcza analiza odpowiedzi udzielonych na pytania
27 - 30, poruszające temat ilości listów typu netmail i echomail,
pisanych i otrzymywanych tygodniowo przez respondentów.
Tab. 23. Średnia odpowiedzi na pytania: "Ile mniej więcej piszesz
netmaili tygodniowo?" (pyt. 27), "Ile mniej więcej piszesz
echomaili tygodniowo?" (pyt. 28), "Ile mniej więcej otrzymujesz
netmaili tygodniowo?" (pyt. 29), "Ile mniej więcej otrzymujesz
echomaili tygodniowo?" (pyt. 30).
Tab. 24. Wyniki odpowiedzi na pytania: "Czy wśród osób z Twojej
pracy/szkoły/uczelni są osoby, o których mógłbyś powiedzieć, że
są Twoimi przyjaciółmi?" (pyt. 34), "Czy wśród osób z Twojego
środowiska poza pracą/szkołą/uczelnią są osoby, o których mógłbyś
powiedzieć, że są Twoimi przyjaciółmi?" (pyt. 35), "Czy wśród
Twoich znajomych z Fido są osoby, o których mógłbyś powiedzieć,
że są Twoimi przyjaciółmi?" (pyt. 36).
Jak się okazuje, zarówno jeśli chodzi o kategorie "przyjaciół"
jak i "kolegów", respondenci, którzy deklarowali posiadanie
kolegów lub przyjaciół, podawali podobne ich ilości dotyczące
otoczenia w pracy lub szkole, uczelni, jak i środowiska nie
związanego z pracą lub nauką. Również w obu kategoriach najniższe
noty zyskało środowisko sieci FidoNet (oczywiście przyjmując, że
duża liczba przyjaciół jest zjawiskiem pożądanym).
Można z tego wyciągnąć wniosek, że uczestnictwo w sieci FidoNet
nie jest wynikiem niepowodzenia respondentów w nawiązaniu
zadowalających kontaktów społecznych w innych środowiskach. Za
tezą tą przemawia również dodatkowe opracowanie odpowiedzi na
pytania 34 - 39, widoczne w tablicy poniżej:
Tab. 26. Wyniki odpowiedzi na pytania: "Czy wśród osób z Twojej
pracy/szkoły/uczelni są osoby, o których mógłbyś powiedzieć, że
są Twoimi kolegami?" (pyt. 37), "Czy wśród osób z Twojego
środowiska poza pracą/szkołą/uczelnią są osoby, o których mógłbyś
powiedzieć, że są Twoimi kolegami?" (pyt. 38), "Czy wśród Twoich
znajomych z Fido są osoby, o których mógłbyś powiedzieć, że są
Twoimi kolegami?" (pyt. 39).
Przestrzegałbym jednak przed pochopnym wyciąganiem wniosku
o małej "przyjacielskości" czy też "koleżeńskości" sieci FidoNet.
W moim subiektywnym odczuciu, powodem niższej, niż w innych
środowiskach, liczby przyjaciół i kolegów jest nieosobisty
charakter kontaktów nawiązywanych poprzez sieć FidoNet, mocno
ograniczający ich intymność i głębię.
Tab. 27. Wyniki odpowiedzi na pytanie: "Czy mógłbyś powiedzieć
o sobie, że jesteś 'typem samotnika'?".
Tab. 28. Wyniki odpowiedzi na pytanie: "Z iloma mniej więcej
osobami utrzymujesz stale kontakt (wymieniasz listy) za
pośrednictwem Fido?".
Tab. 29. Wyniki odpowiedzi na pytanie: "Jak wiele osób, z którymi
utrzymujesz kontakt za pośrednictwem Fido znasz także
bezpośrednio (spotykasz się z nimi, dzwonicie do siebie itd.)?".
Tab. 30. Wyniki odpowiedzi na pytanie: "Czy uczestniczysz
w organizowanych co jakiś czas w różnych regionach kraju
spotkaniach ludzi związanych z Fido?".
Wśród regularnych lub jednorazowych spotkań, o których wspominali
ankietowani, znalazły się między innymi:
Tab. 31. Wyniki odpowiedzi na pytanie: "Napisz czy bezpośredni
kontakt z ludźmi znanymi na codzień tylko z listów jest bardziej
satysfakcjonujący niż tylko wymiana listów?".
Tab. 32. Wyniki odpowiedzi na pytanie: "Co wymieniłbyś/wymieniłabyś
po stronie szeroko rozumianych kosztów Twojego uczestnictwa
w Fido?".
To, że osoby, które odczuwają takie dolegliwości, nadal
uczestniczą w życiu sieci, świadczyć może o tym, że wysokie są
gratyfikacje z tym uczestnictwem związane. To z kolei może mieć
różne, w tym również negatywne następstwa społeczne. Angażując
się bowiem w życie sieci komputerowej, część jej uczestników
ogranicza swoje kontakty społeczne i rodzinne. Uczestnicząc
w życiu mikrospołeczności będącej produktem "trzeciej fali",
redukują oni uczestnictwo w życiu społeczności podstawowych
i naturalnych. Może się więc zdarzyć, że powodzeniu prognoz
Tofflera, przewidujących powstanie dzięki postępowi technologii
komunikowania się nowych typów społeczności, towarzyszyć będzie
jednocześnie fiasko nadziei związanych z ewentualnym powrotem
wzoru rodziny rozszerzonej i powtórnym przejęciem przez nią
funkcji wypełnianych teraz przez inne instytucje społeczne.
Odpowiedź na to właśnie pytanie sprawiła najwięcej trudności
formalnych. Jak przypuszczam respondenci, przyzwyczajeni do
zaznaczania wybranej możliwości znakiem "X", nie zwrócili uwagi
na odmienną dyspozycję dotyczącą sposobu odpowiadania na to jedno
pytanie. Do opracowania wyników tego pytania zakwalifikowałem
więc tylko 168 poprawnych pod względem formalnym odpowiedzi.
Aby móc uchwycić ewentualnie mogące wystąpić w badanej grupie
preferencje przeciwne, zdaniu temu przeciwstawiłem następne,
o treści: "W Fido nie muszę mówić o sobie tego, czego nie chcę,
ujawniam się na tyle, na ile mi to odpowiada" (pyt. 16b).
Liczyłem na to, że to z kolei twierdzenie wzbudzi akceptację osób
skrywających własne emocje w kontaktach nawiązywanych za
pośrednictwem poczty elektronicznej. W takim przypadku
uczestnictwo w życiu sieci FidoNet spełniałoby funkcję, którą
operacyjnie, dla przeciwstawienia jakobsonowskiej funkcji
emotywnej, nazwałem funkcją antyemotywną.
Oszczędne operowanie cytatami "przedmówców", umieszczanie
w swych listach skromnych, choć nieraz bardzo pomysłowych
podpisów i obrazków[7], wreszcie opracowywanie całych "wzorów pism"
wraz z zamieszczanymi automatycznie na końcu listu dowcipnymi
komentarzami i uwagami na różne tematy, jest tym aspektem
uczestnictwa w sieciowej wymianie poczty, któremu pewna część jej
uczestników poświęca, jak mi się wydaje, dużo uwagi.
Ewentualna wysoka ocena funkcji fatyczno - selekcyjnej przy
niskiej ocenie funkcji "czysto" fatycznej, byłaby moim zdaniem
wyrazem nastawienia wielu uczestników FidoNet na kontakt
w obrębie wąskiej grupy podobnych sobie osób. Mogłoby to
świadczyć o traktowaniu sieci FidoNet jako "wspólnoty ochronnej".
Pojęcie to według B. Newmana oznacza zamkniętą społeczność,
charakteryzującą się wewnętrzną harmonią i brakiem zmian, której
struktura opiera się na nakazach i konformizmie; "wspólnota
ochronna" wymaga podporządkowania się swoim wartościom
i tradycjom, w zamian oferując głębokie poczucie przynależności
i identyfikacji z grupą[8].
Podobnie jak wobec funkcji emotywnej, także wobec funkcji
fatycznej zdecydowałem się na zbadanie siły oddziaływania funkcji
przeciwnej - antyfatycznej. Spodziewałem się, że zdanie: "Można
uczestniczyć w Fido bez konieczności angażowania się w kontakty
z innymi uczestnikami sieci" (pyt. 16h) zyska wysoką ocenę
samotników, osób unikających bezpośrednich kontaktów u innymi
ludźmi.
Pierwsze zdanie kładzie nacisk na realizację funkcji
referencyjnej w jej czystej postaci. Drugie oddaje działanie
funkcji, którą określiłbym jako referencyjno - poznawczą,
ponieważ kładzie nacisk nie tylko na wymianę informacji, ale
także na poszerzenie swojej wiedzy. Trzecie zdanie obrazuje
wykorzystanie FidoNet w celu realizacji funkcji referencyjno -
komercyjnej.
Zabawa, aby była nazywana zabawą, musi według Huizingi spełniać
trzy podstawowe kryteria. Przede wszystkim, zabawa musi być
swobodna, i w pewnym sensie, zbyteczna. Działania nie może więc
powodować nakaz, ale przyjemność; co więcej, zabawy w każdej
chwili można zaniechać. Zabawa nie jest "zwykłym życiem",
ponieważ w czasie jej trwania wykraczamy poza nie w sferę
"tymczasowej aktywności o swoistych tendencjach". Wreszcie,
zabawa różnie się od codziennego życia miejscem i czasem swego
trwania. Rozgrywa się ona w ograniczonych ramach czasu
i przestrzeni oraz "zawiera sama w sobie swój przebieg
i sens"[11].
Dość dobrze, jak mi się wydaje, oddaje te cechy zdanie:
"Uczestnictwo w Fido to atrakcyjny sposób na spędzenie wolnego
czasu" (pyt. 16l). Ewentualna wysoka średnia ocena takiego
stwierdzenia, przy relatywnie niskich ocenach zdań
odzwierciedlających inne pożytki płynące z uczestnictwa w życiu
sieci FidoNet oznaczałaby, według mnie, przewagę ludycznego
(zabawowego) podejścia użytkowników sieci do swego uczestnictwa
w FidoNet nad pozostałymi funkcjami przekazu. Warto jednak dodać,
że również takie podejście miałoby duże znaczenie społeczne, jako
że "społeczność graczy przejawia na ogół skłonność do trwania,
nawet z chwilą gdy gra już się skończyła"[12].
Tab. 33. Wyniki odpowiedzi na pytanie: "Jakie korzyści odnosisz z
uczestnictwa w Fido?", uszeregowane w kolejności od najwyżej do
najniżej ocenionych, wraz z funkcjami im odpowiadającymi.
Następna w kolejności funkcja fatyczno - selekcyjna oraz, nieco
niżej oceniona, "czysta" funkcja czysto fatyczna obrazuje silne
nastawienie na kontakt u znacznej ilości użytkowników FidoNet.
Wynik ten jest o tyle ciekawy, że jak pamiętamy z omówienia
wyników dotyczących społecznej sytuacji respondentów, nie
rekrutują się oni spośród ludzi w jakiś sposób "upośledzonych"
w kontaktach społecznych. Większość z nich posiada znacznie
więcej przyjaciół i kolegów w środowiskach nie związanych
z FidoNet niż wewnątrz sieci.
Niewielka różnica między oceną funkcji fatycznej i fatyczno -
selekcyjnej wskazuje, że silne jest wśród respondentów
nastawienie na kontakt jako taki, nie ograniczony jedynie do osób
o podobnych poglądach czy zainteresowaniach. Każe to więc
odrzucić interpretację FidoNet jako wspólnoty ochronnej.
W sytuacji więc, gdy uczestnicy sieci deklarują posiadanie
większości zarówno kolegów, jak i przyjaciół poza środowiskiem
sieci komputerowej, i gdy odrzucamy hipotezę o "ochronnym"
charakterze wspólnoty zgromadzonej wokół sieci, pomocne
w wytłumaczeniu tak wysokiej oceny FidoNet jako narzędzia
umożliwiającego nawiązywanie kontaktów między ludźmi może być
przypomnienie jeszcze wyższej oceny funkcji referencyjnych
spełnianych przez uczestnictwo w sieci. Dzięki bowiem podziałowi
strumienia listów na tematycznie zorganizowane konferencje oraz
przełamaniu ograniczeń związanych z czasem i miejscem kontaktu,
FidoNet znacznie ułatwia nawiązywanie znajomości z partnerami
wybranymi w celu wymiany poglądów na interesujące tematy
i pozwala na zastosowanie własnych kryteriów oceny jakości
ewentualnych kontaktów osobistych jeszcze zanim do kontaktów tych
dojdzie. Tym tłumaczę wyższą wśród respondentów ocenę funkcji
fatyczno - selekcyjnej niż funkcji "czysto" fatycznej.
O tym, że nieprzypadkowa jest wysoka ocena funkcji fatycznych,
przekonuje również wyjątkowo niska ocena funkcji antyfatycznej.
Nie jest to wynik zaskakujący zważywszy, że ponad połowa
respondentów bierze udział w spotkaniach uczestników sieci
i przeważa wśród nich pozytywna ocena wynikających z tego
kontaktów osobistych.
Stosunkowo niższa (szósta) pozycja funkcji ludycznej wskazuje, że
uczestnictwo w sieci FidoNet częściowo powodowane jest przez chęć
zabawy ankietowanych.
Respondenci wysoko rangują również funkcję konatywną. Tak wysoka
ocena możliwości przekazywania poprzez sieć FidoNet treści
o charakterze normatywnym, moralizatorskim, wskazywać może na
istnienie u wielu uczestników FidoNet pasji, które nazwać
moglibyśmy prospołecznymi.
Docenienie przez część respondentów funkcji poetyckiej przekazu,
realizowanego poprzez sieć FidoNet dowodzi akceptacji przez nich
środków, które stawia im do dyspozycji technologia FidoNet, jako
tworzywa dla wyrażania własnych gustów i preferencji
estetycznych.
Zastanawiać może wyjątkowo niska ocena dwóch zdań odwołujących
się do ekspresyjnych funkcji przekazu. Zarówno funkcja emotywna,
jak i antyemotywna ocenione zostały przez respondentów najniżej.
Wynika z tego, że respondenci mają dość innych środków wyrażania
swych emocji, z drugiej strony zaś nie czują potrzeby ukrywania
swych prawdziwych uczuć.
Zajmujące ostatnią pozycję w zestawieniu korzyści zaszeregowane
przez respondentów jako "Inne", w rzeczywistości w wielu
wypadkach przynależą do którejś z kategorii zaproponowanych
przeze mnie. Takie, które wykraczają poza przyjęte przeze mnie
ramy analizy, to na przykład:
- możliwość "porządzenia sobie", w myśl zasady "Sysop na BBS-ie
równy wojewodzie",
- niski koszt dostępu do poczty elektronicznej,
- satysfakcja z pracy wykonywanej na rzecz innych (prowadzenie
BBS-u, odpowiadanie na listy z prośbą o radę itp.).
Ocena wypełniania przez nowe środki komunikowania się
poszczególnych funkcji przekazu, rozpatrywanych w kategoriach
teorii lingwistycznej R. Jakobsona, wskazuje na zadowalające
wypełnianie przez nie fatycznej funkcji przekazu, podstawowej dla
istnienia stosunków plemienno - wspólnotowych. Obok funkcji
referencyjnych, ta właśnie funkcja zyskuje najwyższe oceny
badanych, przy czym zaznaczyć należy, że dla większości
użytkowników uczestnictwo w sieci nie stanowi celu samego
w sobie, ale jest środkiem, służącym do nawiązania nowych,
interesujących kontaktów osobistych.
Wskazuje na to zarówno ilość osób biorących udział w spotkaniach
użytkowników sieci, jak i przeważająca wśród uczestników spotkań
wyższa ocena wynikających z tych spotkań kontaktów osobistych niż
tylko listownych.
Uzyskane wyniki badań nie wskazują również na eskapistyczny
charakter kontaktów nawiązywanych poprzez sieci komputerowe, gdyż
większość uczestników deklaruje posiadanie przyjaciół i kolegów
zarówno w swym miejscu pracy lub nauki, jak i w środowisku poza
nim. Sieć komputerowa nie jest więc traktowana przez użytkowników
jako rekompensata nieudanych prób udziału w innych formach życia
społecznego, nie stanowi również próby zamknięcia się w gronie
sobie podobnych osób. W większości przypadków jest ona naturalnym
rozszerzeniem kontaktów znanych z naturalnego i pierwotnego
otoczenia badanych.
Sieci komputerowe potrafią angażować znaczne siły uczestników we
wspólnym dziele tworzenia wspólnoty służącej przekazywaniu
i wymianie informacji, nie żądając w zamian rezygnacji z własnej
osobowości, spełniają więc z tego punktu widzenia wymogi stawiane
przez Tofflera "półkultom", małym elastycznym organizacjom,
mającym pomóc w odbudowie pierwotnych więzi społecznych.
Istnieją jednak pewne przesłanki powstrzymujące od nadmiernego
optymizmu. Przede wszystkim, duże zaangażowanie czasu
i pieniędzy, konieczne dla efektywnego uczestniczenia w życiu
sieci powoduje, że tracą na tym społeczności takie jak rodzina
lub krąg przyjaciół, co jest ważnym ostrzeżeniem dla entuzjastów
nowych form życia społecznego. Wobec wpływu, jaki na wielu
uczestników sieciowej wymiany poczty ma ich udział w sieci,
nieuzasadnione mogą się okazać nadzieje na powrót wzoru rodziny
rozszerzonej i związane z tym pozytywne konsekwencje społeczne.
Zwrócić też należy uwagę na hermetyczność nowych form życia
społecznego. Aby w nich uczestniczyć, trzeba pokonać barierę
wiedzy technicznej i wyposażenia, koniecznego do nawiązania
kontaktu z innymi użytkownikami sieci. Być może dlatego biorą
udział w tym procesie przede wszystkim ludzie młodzi
o wykształceniu technicznym, określający swoją sytuację
materialną jako znajdującą się powyżej przeciętnej. Pomijając
najmłodszych, od dawna mają styczność z komputerami, od pewnego
zaś czasu z ich bardziej zaawansowanym wykorzystaniem (modemy).
Przeważają wśród nich mężczyźni. Zdecydowana większość posiada
prywatny komputer w domu, a znaczna część korzysta z niego
również poza domem: w pracy, szkole lub u znajomych.
Przedstawione wyżej wyniki badań świadczą moim zdaniem, że
jakkolwiek słuszne są przewidywania Tofflera, dotyczące
pozytywnego wpływu nowych technologii komunikowania się na życie
społeczne, to jednak świadomym być należy, iż wpływ ten długo
jeszcze ograniczony będzie jedynie do wybranych grup i obszarów
życia społecznego.
Przypisy
[1] Barrie Newman, "Ochronna" wspólnota i tożsamość jednostki,
w: Barbara Mikołajewska, Zjawisko wspólnoty, Warszawa 1989,
str. 311.
[2] W świetle obowiązującej POLICY, Sysopi punktów nie są
członkami sieci. Trudno jednak przecenić ich wpływ na jej
kształt i atmosferę, jest ich bowiem kilkakrotnie więcej niż
węzłów. "Punktami" zostają również często "emerytowani"
Sysopi, którzy nie prowadzą już węzłów, nadal jednak
uczestniczą w życiu sieci.
[3] Pełen tekst ankiety zamieszczony został w aneksie I.
[4] Jak wspominałem, odpowiedzi na ankietę były przesyłane przez
sieć FidoNet, w której, najogólniej mówiąc, ze względu na
udział w przekazywaniu listu systemów pośredniczących
utrudnione jest zachowanie poufności danych.
[5] Dwie odpowiedzi, zaszeregowane do kategorii "nie dotyczy",
pojawiające się w kolumnach odnoszących się do środowiska
związanego z pracą lub nauką, pochodzą od respondentów nie
opuszczających domu ze względu na stan zdrowia.
[6] Gwoli ścisłości muszę dodać, że pytanie 26. przeznaczone było
dla osób, które deklarowały wcześniej udział w spotkaniach
uczestników FidoNet. Jednak część respondentów, mimo, że nie
bierze udziału w żadnych ze spotkań, udzieliła na to pytanie
odpowiedzi. Zdecydowałem się je uwzględnić, rozumując, że
osoby te mogły nawiązać kontakty z innymi uczestnikami sieci
niekoniecznie w trakcie spotkań, mają więc pełne prawo do
oceny "jakości" tych kontaktów. To jest przyczyną, dla której
nie zgadzają się ilości osób, które nie uczestniczą
w spotkaniach i odpowiedzi zaszeregowanych do kategorii "nie
dotyczy" w pytaniu 26.
[7] Przykładem takiego, osiągniętego bardzo prostymi środkami,
a jakże miłego oku dziełka sztuki jest choćby zamieszczony
w Rozdziale II rysunek przedstawiający pieska Fido.
[8] Barrie Newman, "Ochronna" wspólnota..., str. 318.
[9] Johan Huizinga, Homo ludens, Warszawa 1985.
[10] Tamże, str. 19.
[11] Tamże, str. 22.
[12] Tamże, str. 26.
Tekst ankiety:
Wstęp
Na naszych oczach powstaje nowy typ społeczności: komputerowe
sieci wymiany informacji. O tym, że zjawisko to przekroczyło już
wymiar tylko nowinki technicznej, przekonać się mogłem obserwując
i uczestnicząc w życiu polskiego regionu FidoNet - pierwszej
światowej, amatorskiej sieci wymiany informacji.
Rozdział I. Cywilizacja a procesy komunikacji
1. Teoria Marshalla McLuhana
Kolejne ludzkie generacje zadając sobie pytanie o drogę, którą
kroczy ludzkość, nieodmiennie wyrażały przekonanie, że przyszło
im żyć w momencie jeśli nie przełomowym - to z pewnością bardzo
ważnym. Również w społeczeństwie schyłku dwudziestego wieku
powszechne jest takie poczucie. Niespotykany wcześniej w takiej
skali postęp techniczny i naukowy oddał do naszej dyspozycji nowe
narzędzia; przemiany w życiu społecznym przewartościowały wiele
ustalonych dotąd pojęć i prawd.
2. Teoria Alvina Tofflera
Głośna swego czasu książka "Trzecia fala"[13] Alvina Tofflera,
amerykańskiego autora prac o tematyce społecznej, stanowi dobry
przykład socjologicznej refleksji poświęconej rytmowi przemian
zachodzących w społeczeństwie oraz jego powiązaniu z rozwojem
technicznej sfery działalności człowieka.
2.1. Charakterystyka "drugiej fali"
Rozwój technologii pozwolił na zastąpienie prymitywnych
kołowrotów i maszyn prostych przez precyzyjne urządzenia, zdolne
nie tylko do pomnożenia poruszającej je siły, ale także do
produkowania nowych maszyn, pracujących nieskończenie szybciej
i precyzyjniej niż człowiek. Zastąpienie wielu
zdecentralizowanych źródeł energii paliwami kopalnymi pozwoliło
na zgromadzenie wielu maszyn pod jednym dachem i połączenie ich
systemem wzajemnych zależności w rozbudowane linie montażowe[16].
Stąd już tylko krok do produkcji masowej, ze wszystkimi tego
konsekwencjami. Indywidualne dostawy towarów ustąpiły miejsca
masowej dystrybucji i sprzedaży, wspieranej przez dynamicznie
rozwijającą się sieć kolei żelaznych, dróg i kanałów wodnych.
Jeśli w ślad za Tofflerem dla określenia powiązanych ze sobą
systemów energetycznego, produkcji i dystrybucji posłużymy się
pojęciem "technosfery", wówczas zmiany te podsumować będziemy
mogli jako zastąpienie technosfery rolniczej technosferą
przemysłową[17].
2.2. Początki "trzeciej fali"
2.3. Wskazówki na dziś
Wszystkie wymienione wyżej przejawy rodzenia się cywilizacji
"trzeciej fali" nie są w stanie przesłonić faktu, że
teraźniejszość naszą gnębi kryzys. Czuć, jak pisze Toffler, "odór
umierającej cywilizacji drugiej fali"[34]. Coraz częściej
niezaspokojone są trzy podstawowe ludzkie potrzeby psychiczne:
potrzeba więzi społecznej, potrzeba struktury i potrzeba poczucia
sensu. Izolacja społeczna, coraz bardziej przelotne stosunki
pracy i brak godnych szacunku instytucji powoduje, że coraz mniej
osób ma poczucie uczestnictwa w czymś ważnym i potrzebnym.
Potrzebna jest gruntowna odbudowa i przywrócenie poczucia
wspólnoty.
3. Teoria Romana Jakobsona
W miarę upływu czasu, jaki minął od opublikowania po raz pierwszy
prac McLuhana, coraz trudniej dzielić jego entuzjazm dla środka
przekazu jakim jest telewizja. Jeśliby zmienić na chwilę
perspektywę i spojrzeć na instytucję telewizji z punktu widzenia
lingwisty, zyskać można ciekawe wytłumaczenie wielu niezgodności,
jakie obserwujemy między projektowanym przez McLuhana,
a istniejącym stanem rzeczy. Będziemy także w stanie poddać
weryfikacji te z przewidywań Tofflera, które odwołują się w swym
uzasadnieniu do działań i technologii środków masowego przekazu.
Takie możliwości stwarza, jak mi się wydaje, teoria lingwistyczna
Romana Jakobsona.
KOMUNIKAT
NADAWCA--------------------------------------------------ODBIORCA
KONTAKT
KOD
POETYCKA
EMOTYWNA------------------------------------------------KONATYWNA
FATYCZNA
METAJĘZYKOWA
4. Podsumowanie
Marshall McLuhan zwrócił naszą uwagę na niedostrzegane dotąd
aspekty zmian, które człowiek wywołuje w swym naturalnym
środowisku. Alvin Toffler przedstawił syntetyczne ujęcie przemian
zachodzących w dniu dzisiejszym i wskazał na rolę, jaką
w procesie przejścia ludzkości od drugiej do "trzeciej fali"
odegrać mogą małe, półformalne organizacje, wsparte między innymi
postępem technologii komunikowania się. Roman Jakobson dostarczył
aparatu pojęciowego, którym posłużyć chciałbym się przy próbie
opisu nowego, nieznanego jeszcze kilkanaście lat temu zjawiska
towarzyszącego człowiekowi w jego życiu społecznym. Tym
zjawiskiem jest istnienie i funkcjonowanie rozproszonych
komputerowych sieci wymiany informacji.
Przypisy
Rozdział II. FidoNet na świecie
1. Wprowadzenie
Lata 80. naszego wieku to czas bardzo dynamicznej komputeryzacji
wielu dziedzin życia ludzkiego. Postęp technologiczny
i miniaturyzacja pozwoliły, obok zmniejszenia wymiarów
nowoczesnego sprzętu, na potanienie jego produkcji - a co za tym
idzie, umożliwiły wielu ludziom powszechny dostęp do komputerów.
Tworzący się duży rynek komputerów osobistych (bo tak,
w przeciwieństwie do dużych, stacjonarnych maszyn zaczęto nazywać
małe komputery) skłonił twórców sprzętu i oprogramowania do
wyjścia naprzeciw potrzebom szerokiej rzeszy ich nowych
użytkowników.
2. Historia FidoNet
W 1984 roku Tom Jennings, Sysop jednego z amerykańskich BBS-ów,
zapragnął przesyłać listy między BBS-em swoim a BBS-em swego
znajomego, Johna Madilla. Ponieważ Jennings był zarazem autorem
programu, nazwanego od imienia swego jamnika "FIDO", służącego do
prowadzenia i obsługi BBS-u, szybko zmodyfikował swój produkt
tak, by ten o zadanej porze dzwonił do BBS-u Madilla i przesyłał
napisane przez Jenningsa wiadomości. Taki był, datowany przez
samego Jenningsa na okolice maja 1984 roku[2], początek
netmailu[3] i zarazem początek FidoNet - pierwszej światowej,
amatorskiej sieci wymiany poczty elektronicznej.
__
/ \
/ oo \
(_| /_)
_`@/_ \ _
| | \ \\
| (*) | \ ))
|__U__| / \//
_//| _\ /
(_/(_/(___/
Początkowo sam Jennings przydzielał adresy i tworzył listę
adresową sieci, jednak rosnąca popularność takiego sposobu
komunikowania się (jak pisał sam Jennings, liczba węzłów
z pierwotnych dwóch zwiększyła się do pięćdziesięciu w trzy
miesiące![4]) sprawiła, że w krótkim czasie przestał być w stanie
samodzielnie koordynować rozwój sieci. Rosnąca ilość pomyłek oraz
własne lenistwo[5] skłoniło go do przekazania tej funkcji grupie
Sysopów z St. Louis. Szybko okazało się, że i to rozwiązanie
miało charakter tymczasowy, gdyż rosnąca objętość listy adresowej
przekroczyła możliwości centralnego ogarnięcia jej przez
pojedyncze osoby. Co więcej, płaska struktura sieci (kolejne
węzły otrzymywały po prostu kolejne numery węzłów) powodowała
trudności w kierowaniu poczty przez systemy leżące "po drodze" do
adresata, sieci brakowało bowiem czytelnej struktury,
zorganizowanej zgodnie z obowiązującymi taryfami telefonicznymi.
Rok | Il. węzłów
-----+-----------
1984 | 100
1985 | 600
1986 | 1.400
1987 | 2.500
1988 | 4.000
1989 | 6.500
1990 | 9.000
1991 | 11.000
1992 | 16.000
1993 | 20.000
1994 | 32.000
1995 | 34.000
3. Struktura FidoNet
Sieć FidoNet jest światową wspólnotą Sysopów ochotniczo
i nieodpłatnie pośredniczących w wymianie listów i informacji.
Najmniejszy element FidoNet, pojedynczy węzeł, to po prostu BBS
wyposażony i skonfigurowany tak, by móc uczestniczyć w wymianie
poczty sieciowej, posiadający unikalny, identyfikujący go
wewnątrz sieci adres, umieszczony w aktualnym wydaniu listy
adresowej sieci FidoNet, tzw. nodelisty[9]. Operator węzła, jako
jego najczęściej jedyny twórca i właściciel, sam określa zasady
dostępu do węzła przez inne węzły FidoNet oraz przez
indywidualnych użytkowników, musi jednak dostosować się do
pewnych standardów obowiązujących w sieci, zarówno jeśli chodzi
o używane oprogramowanie jak i godziny pracy. Jest też
odpowiedzialny wobec innych członków sieci za wszelkie materiały
(pliki, listy) pojawiające się w sieci za pośrednictwem jego
węzła.
4. Policy - kodeks FidoNet
Wraz z rozwojem sieci FidoNet zmieniały się reguły nią rządzące;
im szybciej rosła ilość jej członków, im mniej z nich znało się
nawzajem, tym ważniejsze dla zachowania jednolitego oblicza
FidoNet było nadanie tym regułom formy skodyfikowanej. Tom
Jennings stworzył FidoNet jako "anarchiczną kooperatywę"[14]
mającą zapewnić swym członkom możliwie tani dostęp do poczty
elektronicznej. Takiemu podejściu zawdzięczać należy niemal
całkowitą niezależność poszczególnych węzłów jak i fakt, że
dzięki posiadaniu pełnej listy adresowej każdy węzeł FidoNet jest
w stanie komunikować się bezpośrednio z dowolnym innym węzłem.
Być może dlatego pierwszy dokument, przyjęty w formie niepisanego
konsensusu wszystkich uczestników sieci, zwany POLICY (zbiór
podstawowych zasad obowiązujących każdego Sysopa FidoNet),
składał się przede wszystkim z zaleceń technicznych, takich jak
konieczność podtrzymywania w określonych godzinach zdolności do
przyjmowania i wysyłki poczty sieciowej oraz określenie
obowiązków "opiekunów" listy adresowej i węzłów pośredniczących
w przekazywaniu listów. Głównymi "pozatechnicznymi" wskazówkami
były: zalecenie zakazujące używania sieci w celach sprzecznych
z prawem oraz zalecenie "do not be excessively annoying and do
not become excessively annoyed"[15], co w wolnym tłumaczeniu
znaczy "nie denerwuj innych, i nie daj się innym zdenerwować".
5. Technologia FidoNet
5.1. Standardy techniczne
Poprawne funkcjonowanie FidoNet wymaga stosowania przez wszystkie
węzły sieci jednolitej technologii. Pierwszym sformułowanym na
piśmie standardem był, opracowany w 1986 roku, dokument autorstwa
Randy Busha, opisujący podstawowe dla działania sieci formaty
wymiany danych i protokoły komunikacji między węzłami[17],
rozpowszechniany pod nazwą FSC-0001. W tym też roku powstał
FidoNet Standards Committee (w skrócie określany jako FTSC),
grupujący aktywnych wówczas autorów oprogramowania tworzonego dla
potrzeb sieci. FTSC publikuje materiały nazywane w skrócie FSC,
stanowiące propozycje przyjęcia pewnych rozwiązań technicznych
w ramach sieci FidoNet; te z nich, które zostaną przyjęte
w głosowaniu, zyskują status FidoNet Technical Standard (FTS).
5.2. Topologia sieci
Sposób adresowania w sieci FidoNet, o postaci
strefa:net/węzeł.punkt, dokładnie odpowiada topologii sieci.
Poszczególne składniki adresu stanowią kolejne przybliżenia
określające pozycję danego węzła w strukturze terytorialno -
administracyjnej sieci.
5.3. Oprogramowanie
Wobec wielkiej ilości różnorakiego oprogramowania ułatwiającego
korzystanie z usług sieci, nie sposób dokładnie opisać
konfiguracji przeciętnego węzła FidoNet. W każdym jednak
działającym węźle wyróżnić można pewne podstawowe narzędzia,
których odpowiednie wykorzystywanie umożliwia sieciowy obieg
poczty.
5.3.1. BBS lub wyspecjalizowany edytor
Programy te umożliwiają użytkownikowi zgodnego z technologią
FidoNet systemu komputerowego (czyli węzła lub punktu tej sieci)
przeglądanie, edycję i kasowanie listów. Od zwyczajnych edytorów,
służących do obróbki tekstów różnią się tym, że pozwalają na
umieszczenie i oglądanie w tzw. nagłówku listu informacji
o pochodzeniu listu i jego adresacie oraz specjalnych informacji
dotyczących traktowania listu przez oprogramowanie zajmujące się
jego dalszą obróbką (np. nakaz wysłania listu bezpośrednio do
adresata, przesłania listu wraz z określonym plikiem itp.).
5.3.2. Procesor poczty
Procesory poczty mają za zadanie przekształcenie nie wysłanych
jeszcze listów, przechowywanych w lokalnej bazie poczty, na
postać zgodną z podstawowym standardem określającym postać tzw.
pakietu pocztowego w sieci FidoNet, FTS-0001. Na tym etapie
podejmowane są również decyzje dotyczące kierowania listów, czyli
określany jest węzeł sieci, do którego skierowany ma być dany
list. Rozróżnić jednak należy kierowanie poczty konferencyjnej
i poczty typu netmail.
5.3.3. "Listonosz"
"Listonosz" czy, jak częściej jest w FidoNet nazywany mailer, to
program, który o określonej, zadanej przez operatora porze, zrobi
użytek z zainstalowanego przy komputerze modemu i wykona próby
połączenia się z adresatami zapakowanych wcześniej pakietów
pocztowych. Podczas połączenia ze znajdującym się "po drugiej
stronie" innym, kompatybilnym mailerem, programy uzgadniają, jaki
protokół będzie stosowany dla wymiany adresów i haseł
(obowiązkowa jest zgodność mailera z przynajmniej jednym
protokołem - FTS-0001) po czym przesyła pliki z pocztą i jeśli to
konieczne, odbiera czekające na niego przesyłki. Oczywiście,
w typowym węźle mailer nie dokonuje prób połączeń tylko wtedy,
kiedy on sam ma coś do wysłania - wpłynęłoby to fatalnie na
systematyczność obiegu poczty. Zazwyczaj każdy operator węzła
FidoNet konfiguruje swój węzeł tak, by przynajmniej raz dziennie
dokonywał on połączenia z węzłem, od którego pobiera pocztę
(przeważnie, choć niekoniecznie jest to jego host) niezależnie od
tego, czy jego węzeł przygotował jakąś pocztę do wysłania, czy
też nie.
5.3.4. Kompilator listy adresowej
Kompilator listy adresowej przekształca standardową postać listy
(zgodną z FTS-0005) na taką, której potrzebuje dla właściwego
działania mailer, BBS lub edytor. Zazwyczaj bowiem autorzy
oprogramowania pisanego dla potrzeb sieci FidoNet, aby
przyśpieszyć działanie swoich produktów, zamieniają dystrybucyjną
postać listy adresowej na postać "czytelniejszą" dla swoich
programów.
Przypisy
Rozdział III. Historia FidoNet w Polsce[1]
1. Pierwsze BBS-y
Historia polskiego regionu FidoNet sięga roku 1986. Wtedy to dwaj
współpracownicy miesięcznika "Komputer", Tomasz Zieliński
i Tadeusz Wilczek zaproszeni zostali przez działające w tym
czasie Stowarzyszenie ABAKUS do wygłoszenia prelekcji na
organizowanej przez ABAKUS Wystawie Sprzętu Mikrokomputerowego
w warszawskim Muzeum Techniki. Po raz pierwszy w Polsce
zaprezentowali oni zgromadzonej publiczności połączenie z BBS-em.
Ich znajomość niespotykanej wtedy w naszym kraju dziedziny
zastosowań komputerów osobistych była owocem kontaktów, jakie
utrzymywali z Polakiem będącym członkiem władz holenderskiego
Hobby Computer Club - prężnej organizacji gromadzącej amatorów
spędzania czasu przy klawiaturze komputera. Jedną z dziedzin,
którą się wtedy Hobby Computer Cluby zajmowały, było uczestnictwo
w nowopowstałej amatorskiej sieci wymiany informacji - FidoNet.
2. Powstanie polskiego regionu FidoNet
Wiosną 1987 roku Jacek Szelożyński nawiązał kontakt z Arjenem
Lentzem - wówczas nastolatkiem z Amersfoort w Holandii, który
prowadził własny BBS, posiadający status węzła sieci FidoNet.
"Ściągnął" od niego oprogramowanie potrzebne do uczestniczenia
w wymianie poczty i uzyskał u niego adres punktowy. Od niego
z kolei potrzebne programy otrzymał Jan Stożek; wkrótce też obaj
zaczęli zabiegać o uzyskanie statusu węzłów FidoNet i utworzenie
polskiego regionu tej sieci, tym razem już w zgodzie z wszelkimi
wymogami. Równocześnie z nimi o status węzła FidoNet ubiegali się
dwaj następni Sysopi, Janusz Buchała z Krakowa i Andrzej
Bursztyński z Warszawy. Jesienią 1987 roku utworzony został
polski region FidoNet, w którym wszyscy oni uzyskali status
węzłów. Pierwszy, zgodny z wymogami FidoNet polski segment listy
adresowej FidoNet zawierał więc cztery adresy: 2:480/1 (Jacek
Szelożyński, Gdańsk), 2:480/2 (Jan Stożek, Warszawa), 2:480/3
(Janusz Buchała, Kraków) i 2:480/4 (Andrzej Bursztyński, MONTH
BBS, Warszawa). Koordynatorem regionu (RC) i zarazem sieci (NC)
został Jan Stożek.
2:480/5 (Tomasz Połys, drQ BBS, Kraków),
2:480/6 (Zbigniew Borowiec, HorNET BBS, Poznań),
2:480/7 (Artur Klisiewicz, KLON-BBS, Dębica),
2:480/8 (Roman Mandziejewicz , RoMan BBS, Opole - pierwszy
w Polsce BBS dwuliniowy),
2:480/9 (Marek Filipiak, MafNET BBS, Koszalin),
2:480/11 (Jan Waliszewski, SNOOPY BBS, Łódź),
2:480/12 (Mariusz Boroński, B&BNet, Bydgoszcz),
2:480/13 (Tomasz Bursze, SPECTRUM BBS, Warszawa),
2:480/14 (Paweł Miasojedow, Click BBS, Warszawa),
2:480/15 (Mariusz Matuszek, Technical University, Gdańsk),
2:480/17 (Marcin Benke, Grzegorz Grudzinski, Paweł Sikora, Lech
Szychowski, Warszawa).
Przypisy
Część empiryczna
Rozdział IV. Dzień dzisiejszy FidoNet w Polsce
1. Cel badań
Funkcjonowanie komputerowych sieci wymiany informacji wciąż
jeszcze jest dla nas faktem nowym i niezbadanym. Tymczasem,
rozwój technologii komunikowania się stwarza coraz większej
ilości osób możliwość uczestniczenia w tym fascynującym zjawisku.
Sieci takie jak Internet czy FidoNet niepostrzeżenie stają się
trwałym elementem "krajobrazu społecznego" wokół nas.
2. Opis metody badawczej
Badanie przeprowadzone zostało we wrześniu 1995 roku. Narzędzie
stanowiła ankieta[3], która obok metryczki zawierała czterdzieści
pytań dotyczących różnych problemów, związanych z uczestnictwem
w życiu sieci.
3. Charakterystyka badanej grupy
3.1. Płeć
Przede wszystkim, wśród respondentów ankiety rzuca się w oczy
ogromna przewaga mężczyzn. Było ich aż 187 (96,89%) wobec 6
(3,11%) kobiet. Wynik ten pokrywa się z potoczną obserwacją
poczty konferencyjnej, gdzie listy napisane przez kobiety
stanowią dużą rzadkość. Ze względu na znikomą statystycznie
reprezentację kobiet wśród respondentów, w toku dalszej analizy
wyników ankiety nie będę osobno omawiał wyników
charakterystycznych dla kobiet i dla mężczyzn.
3.2. Wiek
Sądząc po informacjach uzyskanych z ankietowych metryczek, polska
społeczność FidoNet to ludzie młodzi. Najmłodszy respondent jest
trzynastolatkiem, najstarszy ma lat 44, a średni wiek
respondentów wynosi dwadzieścia trzy lata i cztery miesiące.
Ilość respondentów w rozbiciu na poszczególne przedziały wiekowe
przedstawia tablica:
Pyt. 2 metr.| Il.| %
------------+----+--------
0-9 lat | 0| 0,00%
10-14 lat | 4| 2,07%
15-19 lat | 58| 30,05%
20-24 lata | 61| 31,61%
25-29 lat | 36| 18,65%
30-34 lata | 18| 9,33%
35-39 lat | 6| 3,11%
40-44 lata | 8| 4,15%
45-49 lat | 0| 0,00%
50-54 lata | 0| 0,00%
55-59 lat | 0| 0,00%
60 i więcej | 0| 0,00%
| |
Brak danych | 2| 1,04%
------------+----+--------
Razem odpow.| 193| 100,00%
3.3. Wykształcenie
Polscy uczestnicy FidoNet są wykształceni powyżej przeciętnej.
Dokładne dane na temat ilości osób deklarujących określony poziom
wykształcenia przedstawia tablica:
Pyt. 3 metryczki | Il.| %
--------------------+----+--------
Niepełne podstawowe | 3| 1,55%
Podstawowe | 10| 5,18%
Niepełne ZSZ | 0| 0,00%
ZSZ | 2| 1,04%
Niepełne średnie | 47| 24,35%
Średnie | 41| 21,24%
Studium pomaturalne | 8| 4,15%
Niepełne wyższe | 40| 20,73%
Wyższe | 41| 21,24%
| |
Brak danych | 1| 0,52%
--------------------+----+--------
Razem odpowiedzi | 193| 100,00%
Pyt. 4 metryczki | Il.| %
------------------+----+--------
Uczeń lub student | 111| 57,51%
Bezrobotny | 3| 1,55%
Zawodowo czynny | 95| 49,22%
| |
Brak danych | 2| 1,04%
| |
Nauka i praca | 19| 9,84%
Pyt. 3 metr. (uzupełn.)| Il.| %
-----------------------+----+--------
Matematyczno-fizyczne | 12| 6,22%
Techniczne | 62| 32,12%
Ekonomiczne | 7| 3,63%
Biologiczno-chemiczne | 8| 4,15%
Wojskowe | 0| 0,00%
Rolnicze | 4| 2,07%
Medyczne | 5| 2,59%
Humanistyczne | 7| 3,63%
Informatyczne | 21| 10,88%
| |
Ogólne lub brak danych | 67| 34,72%
-----------------------+----+--------
Razem odpowiedzi | 193| 100,00%
Świadczyć to może o tym, że wciąż jeszcze komputer nie jest
w Polsce sprzętem powszechnego użytku, a jego posiadanie
i używanie wiąże się nadal z określonym typem zajęcia lub
wykształcenia. Pewną zmianę w tym stanie rzeczy może jednak
wprowadzić duża liczbowo kategoria osób deklarujących
wykształcenie ogólne (lub nie deklarująca określonego typu
wykształcenia). Ci, którzy dziś wciąż uczą się w szkołach
podstawowych i liceach ogólnokształcących (ponad jedna czwarta
respondentów), być może wybiorą jako kierunek dalszego
kształcenia wykształcenie humanistyczne, i tym samym przyczynią
się do zmiany proporcji.
3.4. Miejsce zamieszkania
Tab. 6. Miejsce zamieszkania respondentów.
Pyt. 5 metryczki | Il.| %
-----------------------------+----+--------
Wieś | 4| 2,07%
Miasto do 50 tys. mieszk. | 12| 6,22%
Miasto do 100 tys. mieszk. | 10| 5,18%
Miasto pow. 100 tys. mieszk. | 166| 86,01%
| |
Brak danych | 1| 0,52%
-----------------------------+----+--------
Razem odpowiedzi | 193| 100,00%
Zdecydowana większość respondentów mieszka w dużych (ponad
100 tys. mieszkańców) miastach. Znikomy udział mieszkańców wsi
i małych miast wśród polskich użytkowników sieci FidoNet
częściowo spowodowany jest z pewnością hamującym działaniem taryf
telefonicznych przy połączeniach zamiejscowych, ale też
i brakiem w najbliższym otoczeniu wzorów bardziej zaawansowanego
wykorzystania komputera.
3.5. Sytuacja materialna
Informacje na temat sytuacji majątkowej respondentów i ich oceny
kosztów ponoszonych w związku z "komputeryzacją" swojego
najbliższego otoczenia mogą stanowić ciekawy przyczynek do oceny
realności tofflerowskich prognoz związanych
z "uinteligentnianiem" środowiska wokół nas. Dlatego w ankiecie
znalazło się kilka pytań, w sposób bardziej lub mniej bezpośredni
dotykających kwestii finansowych, związanych także
z uczestnictwem w życiu sieci FidoNet. Oczywiście, ze względu na
niemożność zapewnienia respondentom pełnej anonimowości[4],
musiałem zrezygnować z wszelkich pytań szczegółowych, takich jak
pytania o wysokość zarobków czy - rzecz bardzo ważna dla każdego
użytkownika modemu - wysokości rachunków telefonicznych.
Pyt. 33 | Il.| %
----------------------------+----+--------
Zdecydowanie dobra | 22| 11,40%
Raczej dobra | 90| 46,63%
Taka sama, jak innych ludzi | 71| 36,79%
Raczej zła | 6| 3,11%
Zdecydowanie zła | 3| 1,55%
| |
Brak danych | 1| 0,52%
----------------------------+----+--------
Razem odpowiedzi | 193| 100,00%
Większość respondentów oceniła swoją sytuację materialną jako
"raczej dobrą" lub "taką samą jak innych ludzi". Zdecydowanie
więcej jest osób oceniających swoją kondycję finansową jako
"zdecydowanie dobrą" niż takich, które określały ją jako
"zdecydowanie złą".
Pyt. 4 | Il.| %
-------------------------------+----+--------
Otrzymany w darze | 22| 11,40%
Częściowo otrzymany w darze, | |
częściowo kupiony samodzielnie | 59| 30,57%
Kupiony samodzielnie | 103| 53,37%
Wygrany | 0| 0,00%
Inne możliwości | 2| 1,04%
| |
Nie dotyczy | 7| 3,63%
Brak danych | 0| 0,00%
-------------------------------+----+--------
Razem odpowiedzi | 193| 100,00%
Mimo opisywanego wcześniej niskiego średniego wieku respondentów,
komputery te w ponad połowie przypadków zastały kupione
samodzielnie. Wysoką liczbę odpowiedzi wskazujących na otrzymanie
części lub całości komputera w prezencie z pewnością tłumaczy
bardzo młody wiek części respondentów, i wynikająca z niego
częściowa zależność ekonomiczna od rodziców. Wymienione zaś przez
dwie osoby "inne możliwości", to w jednym przypadku pracowite
kompletowanie komputera ze złomu i zdobywanych okazyjnie części,
a w drugim to, wedle określenia respondenta, "wymiana części
służbowych na własne".
Pyt. 5 | Il.| %
-----------------------+----+--------
Zdecydowanie tak | 55| 28,50%
Raczej tak | 77| 39,90%
Trochę tak, trochę nie | 25| 12,95%
Raczej nie | 17| 8,81%
Zdecydowanie nie | 4| 2,07%
| |
Nie dotyczy | 6| 3,11%
Brak danych. | 9| 4,66%
-----------------------+----+--------
Razem odpowiedzi | 193| 100,00%
Pomimo tego, że większość respondentów ocenia swoją pozycję
materialną jako będącą powyżej średniej, dla większości z nich
zakup komputera był wydatkiem "zdecydowanie poważnym" (28,50%)
lub "raczej poważnym" (39,90%).
Pyt. 7 | Il.| %
------------------+----+--------
Tak, w całości | 88| 45,60%
Tak, częściowo | 91| 47,15%
Nie | 12| 6,22%
| |
Brak danych | 2| 1,04%
------------------+----+--------
Razem odpowiedzi | 193| 100,00%
Tab. 11. Wyniki odpowiedzi na pytanie: "Kto w takim razie ponosi
koszty Twoich komputerowych zainteresowań?" (pytanie skierowane
było tylko do osób, które deklarowały niesamodzielne ponoszenie
kosztów swoich komputerowych zainteresowań).
Pyt. 9 | Il.| %
-----------------+----+--------
Rodzina | 78| 40,41%
Ja z kolegami | 9| 4,66%
Zakład pracy | 34| 17,62%
Szkoła, uczelnia | 14| 7,25%
| |
Nie dotyczy | 87| 45,08%
Brak danych | 4| 2,07%
Tab. 12. Wyniki odpowiedzi na pytanie: "Czy wydatki te są poważną
pozycją w Twoim budżecie?" (pytanie skierowane było tylko do
osób, które deklarowały chociaż częściowe ponoszenie wydatków,
związanych ze swoimi komputerowymi zainteresowaniami).
Pyt. 8 | Il.| %
------------------+----+--------
Zdecydowanie tak | 23| 11,92%
Raczej tak | 52| 26,94%
Trudno powiedzieć | 60| 31,09%
Raczej nie | 30| 15,54%
Zdecydowanie nie | 7| 3,63%
| |
Nie dotyczy | 13| 6,74%
Brak danych | 8| 4,15%
------------------+----+--------
Razem odpowiedzi | 193| 100,00%
Podobnie rzecz się ma z wydatkami przeznaczonymi na eksploatację
komputera. Ponad 90% respondentów w całości lub częściowo pokrywa
wydatki związane ze swoimi zainteresowaniami komputerowymi; i tu
jednak, mimo wysokiej oceny własnej kondycji finansowej,
większość osób finansujących własne zainteresowania komputerowe
odczuwa wydatki z tym związane jako poważną część swojego
budżetu.
3.6. Możliwości dostępu do komputera i sprzętu komputerowego
Komputer w domu mają prawie wszyscy respondenci. Ci, którzy go
nie posiadają, twierdzą (dane pochodzą z odpowiedzi na pytanie
6.), że jest to spowodowane bądź wystarczającymi możliwościami
dostępu do komputera w innych miejscach (3 odpowiedzi), bądź
brakiem pieniędzy na zakup komputera i jego eksploatację (również
3 odpowiedzi). Tylko jedna osoba, korzystająca z sieci FidoNet
wyłącznie będąc w gościnie u kolegi, stwierdziła, że nie miała
dotąd takiego marzenia, a o zakupie komputera zaczyna myśleć
dopiero teraz.
| Pyt. 1 | Pyt. 2
-------------+----Â--------+----Â--------
Rok | Il.| %| Il.| %
-------------+----+--------+----+--------
1974 | 2| 1,04%| 0| 0,00%
1975 | 1| 0,52%| 0| 0,00%
1976 | 4| 2,07%| 0| 0,00%
1977 | 1| 0,52%| 0| 0,00%
1979 | 1| 0,52%| 0| 0,00%
1980 | 5| 2,59%| 0| 0,00%
1981 | 1| 0,52%| 0| 0,00%
1982 | 6| 3,11%| 0| 0,00%
1983 | 15| 7,77%| 0| 0,00%
1984 | 23| 11,92%| 0| 0,00%
1985 | 52| 26,94%| 2| 1,04%
1986 | 22| 11,40%| 5| 2,59%
1987 | 22| 11,40%| 3| 1,55%
1988 | 15| 7,77%| 4| 2,07%
1989 | 7| 3,63%| 16| 8,29%
1990 | 7| 3,63%| 19| 9,84%
1991 | 3| 1,55%| 21| 10,88%
1992 | 0| 0,00%| 34| 17,62%
1993 | 1| 0,52%| 30| 15,54%
1994 | 1| 0,52%| 38| 19,69%
1995 | 0| 0,00%| 20| 10,36%
| | | |
Brak danych | 4| 2,07%| 1| 0,52%
-------------+----+--------+----+--------
Razem odpow. | 193| 100,00%| 193| 100,00%
Interesujące są dane przedstawione w tabeli powyżej. Widoczne
jest w nich echo "boomu" komputerowego z początku i połowy lat
80., kiedy to pewną popularność zyskały małe komputery Spectrum,
a następnie Atari, Commodore i Amstrad. Wtedy właśnie większość
respondentów zetknęła się z komputerem. Modem, to już "sprzęt
innej epoki". O jego upowszechnieniu, nawet wśród ludzi mających
od dawna kontakt z komputerami, mówić można dopiero wraz
z przemianami społeczno - gospodarczymi końca lat 80., kiedy to
w pewnym stopniu zmniejszyła się różnica między płacą realną
w Polsce i na Zachodzie.
Pyt. 3 | Il.| %
------------------------+----+--------
prywatny w domu | 187| 96,89%
służbowy w domu | 23| 11,92%
służbowy w pracy | 103| 53,37%
w szkole lub na uczelni | 89| 46,11%
u kolegi/koleżanki | 46| 23,83%
inne możliwości | 8| 4,15%
Jak widać na przykładzie przedstawionych danych, ponad połowa
respondentów korzysta z komputerów w pracy i niemal tyle samo
z nich ma z komputerami styczność w szkołach i na uczelniach.
Zaskakuje duża ilość (ponad 10% respondentów) osób, które
korzystają z komputerów służbowych w domach. Wobec ich młodego
wieku, przypuszczać należy, że osoby te nie korzystają
z komputerów służbowych na prawach prezesów dużych firm; są one
raczej wysoko cenionymi fachowcami, których charakter pracy nie
zmusza do przebywania w biurze przez przysłowiowe "osiem godzin
dziennie". Jako takie, otrzymały one zapewne komputer do swej
wyłącznej dyspozycji w celu zwiększenia ich efektywności pracy.
Część z tych osób prowadzi także w domach działalność
gospodarczą, dlatego potraktowały komputer w domu jako
"służbowy". Analogia do tofflerowskiej wizji pracy w domu narzuca
się sama.
Pyt. 3 (uzupełnienie) | Il.| %
----------------------+----+--------
0 dostępu | 0| 0,00%
1 możliwość | 39| 20,21%
2 możliwości | 68| 35,23%
3 możliwości | 65| 33,68%
4 możliwości | 19| 9,84%
5 możliwości | 2| 1,04%
6 możliwości | 0| 0,00%
----------------------+----+--------
Razem odpowiedzi | 193| 100,00%
Na uwagę również zasługuje fakt, że jedna trzecia respondentów
deklaruje regularne korzystanie z trzech różnych możliwości
dostępu do komputera, zaś niemal 10% respondentów korzysta aż
z czterech możliwości.
3.7. Zaangażowanie w życie sieci FidoNet
Pragnąc zbadać to zagadnienie, zadałem respondentom kilka pytań.
których odpowiedzi dostarczyć mogłyby, jak mi się wydaje,
ciekawych danych pomocnych w opisaniu podstawowych "wskaźników
zaangażowania" w życie sieci FidoNet. Znajdą się wśród nich
takie, jak: czas poświęcany sieci, ilość listów pisanych
i otrzymywanych poprzez sieć, uczestnictwo w spotkaniach
organizowanych wśród jej uczestników, czytane konferencje itp..
Pyt. 18 | Il.| %
------------+----+--------
1984 | 0| 0,00%
1985 | 0| 0,00%
1986 | 1| 0,52%
1987 | 3| 1,55%
1988 | 1| 0,52%
1989 | 3| 1,55%
1990 | 13| 6,74%
1991 | 8| 4,15%
1992 | 25| 12,95%
1993 | 28| 14,51%
1994 | 50| 25,91%
1995 | 60| 31,09%
| |
Brak danych | 1| 0,52%
------------+----+--------
Razem odp. | 193| 100,00%
Przeważająca ilość respondentów ma mały staż w sieci FidoNet,
gdyż ponad połowa z nich rozpoczęła przygodę z tym rodzajem
poczty elektronicznej w latach 1994 - 1995.
Pyt. 19 | Il.| %
------------+----+--------
Tak | 130| 67,36%
Nie | 62| 32,12%
| |
Brak danych | 1| 0,52%
------------+----+--------
Razem odp. | 193| 100,00%
Większość z nich należy również do innych, poza FidoNet, sieci
wymiany poczty elektronicznej. Poza Internetem, do którego wielu
respondentów ma dostęp jako młodzież akademicka, większość tych
alternatywnych wobec FidoNet sieci wykorzystuje technologię znaną
z FidoNet. Mają one często charakter specjalistyczny lub związany
ze środowiskiem ludzi zajmujących się danym zagadnieniem lub
oprogramowaniem, ale są i takie, których formuła jest bardziej
lub mniej dokładnym powieleniem ogólnych zasad FidoNet.
|Pyt. 10 |Pyt. 12 |Pyt. 13
|Ogółem czas |Czynności nie|Uczestnictwo
|przy komp. |zw. z pracą |w życiu sieci
---------------+----Â--------+----Â--------+----Â--------
Czas (w godz.) | Il.| %| Il.| %| Il.| %
---------------+----+--------+----+--------+----+--------
0-1 | 24| 12,44%| 60| 31,09%| 98| 50,78%
1,01-2 | 11| 5,70%| 27| 13,99%| 9| 4,66%
2,01-3 | 14| 7,25%| 11| 5,70%| 4| 2,07%
3,01-4 | 14| 7,25%| 5| 2,59%| 2| 1,04%
4,01-5 | 12| 6,22%| 2| 1,04%| 0| 0,00%
5,01-6 | 17| 8,81%| 1| 0,52%| 0| 0,00%
6,01-7 | 8| 4,15%| 2| 1,04%| 1| 0,52%
7,01-8 | 21| 10,88%| 1| 0,52%| 0| 0,00%
8,01-9 | 5| 2,59%| 0| 0,00%| 0| 0,00%
9,01-10 | 7| 3,63%| 0| 0,00%| 0| 0,00%
10 i więcej | 3| 1,55%| 0| 0,00%| 0| 0,00%
| | | | | |
Nie dotyczy | 36| 18,65%| 60| 31,09%| 60| 31,09%
Brak danych | 21| 10,88%| 24| 12,44%| 19| 9,84%
---------------+----+--------+----+--------+----+--------
Razem odp. | 193| 100,00%| 193| 100,00%| 193| 100,00%
Z odpowiedzi na pytanie o ilość czasu spędzanego przy komputerze
w godzinach pracy lub nauki wynika, że jest to powszechna forma
dostępu do komputera. Potwierdzającej odpowiedzi udzieliło 136
osób (ponad 70% badanej grupy), deklarując, że średnio spędzają
przy komputerze w pracy lub szkole 4,84 godz. dziennie.
Pyt. 11 | Il.| %
------------+----+--------
Tak | 120| 62,18%
Nie | 27| 13,99%
Nie dotyczy | 36| 18,65%
| |
Brak danych | 10| 5,18%
------------+----+--------
Razem odp. | 193| 100,00%
Ponad 60% respondentów deklaruje wykorzystywanie w tym czasie
komputera do celów nie związanych z pracą lub nauką. Przeznaczają
na to średnio 1,56 godz. dziennie, czyli statystycznie niemal
jedną trzecią całego czasu pracy spędzanego przy komputerze.
0,52 godz. poświęcają na uczestnictwo w życiu sieci FidoNet.
|Ogółem czas spędzany przy |Czas poświęcany sieci
|komp. poza pracą lub szkolą|FidoNet
------------+-------------Â-------------+-------------Â-------------
|Pyt. 14a |Pyt. 14b |Pyt. 15a |Pyt. 15b
|Dni |Święta |Dni |Święta
|powszednie |i dni wolne |powszednie |i dni wolne
------------+----Â--------+----Â--------+----Â--------+----Â--------
Czas (godz.)| Il.| %| Il.| %| Il.| %| Il.| %
------------+----+--------+----+--------+----+--------+----+--------
0-1 | 15| 7,77%| 7| 3,63%| 93| 48,19%| 63| 32,64%
1,01-2 | 33| 17,10%| 14| 7,25%| 45| 23,32%| 51| 26,42%
2,01-3 | 39| 20,21%| 20| 10,36%| 16| 8,29%| 25| 12,95%
3,01-4 | 41| 21,24%| 25| 12,95%| 9| 4,66%| 9| 4,66%
4,01-5 | 12| 6,22%| 26| 13,47%| 2| 1,04%| 7| 3,63%
5,01-6 | 10| 5,18%| 30| 15,54%| 0| 0,00%| 6| 3,11%
6,01-7 | 5| 2,59%| 10| 5,18%| 2| 1,04%| 1| 0,52%
7,01-8 | 7| 3,63%| 14| 7,25%| 1| 0,52%| 4| 2,07%
8,01-9 | 4| 2,07%| 9| 4,66%| 1| 0,52%| 1| 0,52%
9,01-10 | 2| 1,04%| 3| 1,55%| 0| 0,00%| 0| 0,00%
10 i więcej | 2| 1,04%| 13| 6,74%| 0| 0,00%| 0| 0,00%
| | | | | | | |
Brak danych | 22| 11,40%| 21| 10,88%| 23| 11,92%| 25| 12,95%
Nie dotyczy | 1| 0,52%| 1| 0,52%| 1| 0,52%| 1| 0,52%
------------+----+--------+----+--------+----+--------+----+--------
Razem odp. | 193| 100,00%| 193| 100,00%| 193| 100,00%| 193| 100,00%
Podobnie ostrożnie traktować należy uśrednione czasy korzystania
z komputera w czasie wolnym od pracy lub nauki, które wynoszą
3,81 godz. w dni powszednie i 5,5 godz. w dni wolne od pracy,
oraz czas poświęcany na uczestnictwo w życiu sieci FidoNet -
odpowiednio 1,53 i 2,14 godz. dziennie.
Pyt. 31 |Konf. lokalne |Konf. polskie |Konf. międzynar.
-----------------+---Â-------Â----+---Â-------Â----+---Â-------Â----
|Il.| %| Śr.|Il.| %| Śr.|Il.| %| Śr.
-----------------+---+-------+----+---+-------+----+---+-------+----
Tak, brak ilosci | 4| 2,07%| | 0| 0,00%| | 2| 1,04%|
Tak, podana ilość|114| 59,07%|1,94|158| 81,87%| 6,1| 31| 16,06%|2,36
Nie | 46| 23,83%| | 5| 2,59%| |131| 67,87%|
| | | | | | | | |
Brak danych | 29| 15,03%| | 30| 15,54%| | 29| 15,03%|
-----------------+---+-------+----+---+-------+----+---+-------+----
Razem odpowiedzi |193|100,00%| |193|100,00%| |193|100,00%|
Tab. 22. Odpowiedzi na pytanie, zawierające prośbę: "Wymień
konferencje, w których regularnie piszesz listy".
Pyt. 32 |Konf. lokalne |Konf. polskie |Konf. międzynar.
-----------------+---Â-------Â----+---Â-------Â----+---Â-------Â----
|Il.| %| Śr.|Il.| %| Śr.|Il.| %| Śr.
-----------------+---+-------+----+---+-------+----+---+-------+----
Tak, brak ilości | 5| 2,59%| | 0| 0%| | 1| 0,52%|
Tak, podana ilość| 78| 40,41%|1,68|126| 65,28%| 3,6| 11| 5,70%|1,73
Nie | 80| 41,45%| | 35| 18,13%| |149| 77,20%|
| | | | | | | | |
Brak danych | 30| 15,54%| | 32| 16,58%| | 32| 16,58%|
-----------------+---+-------+----+---+-------+----+---+-------+----
Razem odpowiedzi |193|100,00%| |193|100,00%| |193|100,00%|
Uczestnictwo w sieci FidoNet oznacza otrzymywanie i wymianę
informacji. Z odpowiedzi na ankietę wynika, że największym
powodzeniem wśród czytelników cieszą się konferencje
ogólnopolskie. Regularne czytanie jednej lub więcej takich
konferencji deklaruje 81,87% badanych, nie czyta żadnej z nich
tylko 2,59%. Odpowiedzi osób przyznających się do regularnego
czytania konferencji ogólnopolskich pozwalają stwierdzić, że
średnio czytają one około sześciu takich konferencji. Na drugim
miejscu pod względem popularności znajdują się konferencje
lokalne, odpowiednio czytane przez 59% badanych, nie czytane
wcale przez 23,83%, ze średnią poniżej dwóch czytanych
konferencji. Najmniej popularne są konferencje międzynarodowe,
stale czytane tylko przez 16% badanych, z których każdy średnio
przegląda nieco ponad dwie konferencje. Nie czyta konferencji
międzynarodowych niemal 70% badanych.
| Pyt. 27| Pyt. 28| Pyt. 29| Pyt. 30
---------------+--------+--------+--------+--------
Średnio listów | 19,75| 46,89| 19,31| 46,25
| | | |
Brak danych | 20| 19| 17| 31
---------------+--------+--------+--------+--------
Razem odpow. | 173| 174| 176| 162
Jeśli średnią uzyskanych odpowiedzi (odpowiednio 19,65 i 46,89
pisanych listów tygodniowo) pomnożymy tylko przez ilość osób,
które udzieliły na te pytania odpowiedzi (odpowiednio 173 lub 174
osoby), uzyskamy imponującą liczbę 11500 polskojęzycznych listów,
tygodniowo dystrybuowanych w obrębie sieci FidoNet. Nawet, jeśli
szacunki te są przez ankietowanych nieco zawyżone, dobrze
obrazuje to skalę zjawiska, jakim może w niedalekiej przyszłości
być poczta elektroniczna. Pamiętać należy, że cały polski region
FidoNet liczył w chwili badania nieco ponad 600 osób!
3.8. Sytuacja społeczna
Moją intencją było znalezienie odpowiedzi na pytanie, czy
aktywność w sieci FidoNet nie jest konsekwencją "niedosytu"
uczestnictwa w innych formach życia społecznego. Zagadnienie to
próbowałem zbadać, zadając w ankiecie sześć pytań, dotyczących
liczby przyjaciół i kolegów posiadanych przez ankietowanych
w środowiskach, w których się obracają: w pracy lub szkole,
środowisku poza pracą lub szkołą oraz w sieci FidoNet. Zadając te
pytania, bardziej niż zwykle liczyłem na rzetelność respondentów,
ponieważ zastosowanie ankiety jako narzędzia badawczego nie daje
żadnych narzędzi weryfikacji odpowiedzi. Wyniki przedstawiam
w tabelach poniżej:
|Pyt. 34 |Pyt. 35 |Pyt. 36
|Praca, szkoła, |Środowisko poza |Sieć FidoNet
|uczelnia |pracą, szkołą |
---------------+---Â-------Â-----+---Â-------Â-----+---Â-------Â-----
|Il.| %| Śr.|Il.| %| Śr.|Il.| %| Śr.
---------------+---+-------+-----+---+-------+-----+---+-------+-----
Brak przyjaciół| 55| 28,50%| | 28| 14,51%| | 77| 39,90%|
Tak, podana il.|108| 55,96%| 4,19|134| 69,43%| 4,88| 93| 48,19%| 3,92
Tak, il. niezn.| 24| 12,44%| | 28| 14,51%| | 18| 9,33%|
| | | | | | | | |
Brak danych | 4| 2,07%| | 3| 1,55%| | 5| 2,59%|
Nie dotyczy | 2| 1,04%| | 0| 0,00%| | 0| 0,00%|
---------------+---+-------+-----+---+-------+-----+---+-------+-----
Razem odpow. |193|100,00%| |193|100,00%| |193|100,00%|
Tab. 25. Wyniki odpowiedzi na pytania: "Czy wśród osób z Twojej
pracy/szkoły/uczelni są osoby, o których mógłbyś powiedzieć, że
są Twoimi kolegami?" (pyt. 37), "Czy wśród osób z Twojego
środowiska poza pracą/szkołą/uczelnią są osoby, o których mógłbyś
powiedzieć, że są Twoimi kolegami?" (pyt. 38), "Czy wśród Twoich
znajomych z Fido są osoby, o których mógłbyś powiedzieć, że są
Twoimi kolegami?" (pyt. 39).
|Pyt. 37 |Pyt. 38 |Pyt. 39
|Praca, szkoła, |Środowisko poza |Sieć FidoNet
|uczelnia |pracą, szkołą |
---------------+---Â-------Â-----+---Â-------Â-----+---Â-------Â-----
|Il.| %| Śr.|Il.| %| Śr.|Il.| %| Śr.
---------------+---+-------+-----+---+-------+-----+---+-------+-----
Brak kolegów | 2| 1,04%| | 4| 2,07%| | 16| 8,29%|
Tak, podana il.|136| 70,47%|21,30|130| 67,36%|24,08|118| 61,14%|11,15
Tak, il. niezn.| 48| 24,87%| | 55| 28,50%| | 53| 27,46%|
| | | | | | | | |
Brak danych | 5| 2,59%| | 4| 2,07%| | 6| 3,11%|
Nie dotyczy | 2| 1,04%| | 0| 0,00%| | 0| 0,00%|
---------------+---+-------+-----+---+-------+-----+---+-------+-----
Razem odpow. |193|100,00%| |193|100,00%| |193|100,00%|
Dane podane w tych tabelach traktować należy szacunkowo, ponieważ
różnie rozumiane mogą być określenia "kolega" i "przyjaciel".
Dowodem tego może być to, że już w trakcie przetwarzania wyników
ankiety zmuszony byłem do eliminacji kilku oczywistych
nieporozumień, takich jak deklaracja posiadania np. tysiąca
przyjaciół - jaskrawo, jak mi się wydaje, nie przystająca do
powszechnego rozumienia tego słowa. Pewna ilość respondentów
uchyliła się od jednoznacznej odpowiedzi na pytania,
potwierdzając posiadanie przyjaciół lub kolegów, ale nie podając
ich liczby; znikoma część udzieliła odpowiedzi niejednoznacznych,
jak na przykład "okaże się w biedzie" itp.. Większość jednak,
w moim odczuciu, rzetelnie odpowiedziała na zadane pytania[5].
Pyt. 34 - 39 | Il.| %
-------------------------------+----+--------
Całkowity brak przyjaciół | 16| 8,29%
Przyjaciele tylko w FidoNet | 1| 0,52%
Przyjaciele tylko poza FidoNet | 56| 29,02%
| |
Całkowity brak kolegów | 0| 0,00%
Koledzy tylko w FidoNet | 0| 0,00%
Koledzy tylko poza FidoNet | 14| 7,25%
Jak widać, niecałe 10% respondentów deklaruje całkowity brak
przyjaciół, a 0,5% (jedna osoba) - posiadanie przyjaciela lub
przyjaciół wyłącznie w sieci FidoNet. Sytuację odwrotną, czyli
posiadanie przyjaciół wyłącznie poza siecią FidoNet deklaruje
niemal 30% ankietowanych.
3.9. Kontakty między użytkownikami sieci
FidoNet to nie tylko elektroniczna sieć wymiany informacji, gdyż
nawiązywane za jej pośrednictwem kontakty często przenoszone są
z "warstwy elektronicznej" na grunt spotkań osobistych. To, że
wciąż wiele osób, nawet mieszkających w swoim najbliższym
sąsiedztwie, nadal wymienia ze sobą listy, mając przecież do
dyspozycji tyle szybszych mediów wymiany informacji, być może
spowodowane jest dużą ilościowo reprezentacją w sieci typu
"samotników".
Pyt. 40 | Il.| %
-----------------------+----+--------
Zdecydowanie tak | 23| 11,92%
Raczej tak | 44| 22,80%
Trochę tak, trochę nie | 72| 37,31%
Raczej nie | 30| 15,54%
Zdecydowanie nie | 22| 11,40%
| |
Brak danych | 2| 1,04%
-----------------------+----+--------
Razem odpowiedzi | 193| 100,00%
Jak widać w zamieszczonej tablicy, łącznie ponad 34%
ankietowanych określa się jako typ "raczej samotnika"
i "zdecydowanie samotnika", wobec 27% uważających się za "raczej
nie będących samotnikami" i "zdecydowanie nie będących
samotnikami". Bardzo niewielka przewaga typu "samotników" nad
"niesamotnikami", przy dominacji typu pośredniego ("trochę tak,
trochę nie") wskazuje, że uczestnictwo w sieci FidoNet nie jest
ograniczone do jednego typu osobowości uczestnika. Może więc ono
wynikać z jednej strony z potrzeby kontaktu, z drugiej zaś
z chęci samodzielnego doboru jego partnerów i okoliczności,
w zależności od przeżywanego nastroju. Żadna z tych orientacji
nie dominuje znacząco.
Pyt. 21 |
-----------------+------
Średnio | 15,65
|
Brak danych | 25
-----------------+------
Razem odpowiedzi | 168
Średnio każdy z respondentów utrzymuje, za pośrednictwem sieci
FidoNet, stałe kontakty z ponad 15 osobami.
Pyt. 22 | Il.| %
----------------------------------+----+--------
Nie ma żadnej takiej osoby | 16| 8,29%
Jest kilka takich osób | 98| 50,78%
Mniej więcej pół na pół | 32| 16,58%
Większość osób znam osobiście | 39| 20,21%
Wszystkie te osoby znam osobiście | 6| 3,11%
| |
Brak danych | 2| 1,04%
----------------------------------+----+--------
Razem odpowiedzi | 193| 100,00%
Większość respondentów zna osobiście kilka, do połowy osób,
z którymi kontakty utrzymuje poprzez FidoNet. Znacząca jest
również ilość ankietowanych, deklarujących osobistą znajomość
większości lub wszystkich partnerów korespondencji.
Pyt. 24 | Il.| %
-----------------+----+--------
Tak | 99| 51,30%
Nie | 92| 47,67%
| |
Brak danych | 2| 1,04%
-----------------+----+--------
Razem odpowiedzi | 193| 100,00%
Doskonałą okazją do wzajemnego poznania się są cyklicznie
organizowane w wielu regionach kraju spotkania ludzi związanych
z FidoNet. Bierze w nich udział ponad połowa (51,30%)
respondentów.
Pyt. 26 | Il.| %
-----------------------------------------+----+--------
Zdecydowanie tak | 29| 15,03%
Raczej tak | 26| 13,47%
Pod pewnymi względami tak, po innymi nie | 58| 30,05%
Raczej nie | 2| 1,04%
Zdecydowanie nie | 0| 0,00%
| |
Nie dotyczy | 77| 39,90%
Brak danych | 1| 0,52%
-----------------------------------------+----+--------
Razem odpowiedzi | 193| 100,00%
Dla wielu respondentów osobisty kontakt jest przeżyciem bardziej
satysfakcjonującym, niż sama wymiana listów. Zdania tego było
ponad 28% ankietowanych (odpowiedzi "zdecydowania tak" i "raczej
tak"), wobec jedynie 1,04% osób niezadowolonych z kontaktu
(odpowiedzi "raczej nie" i "zdecydowanie nie"). U 30%
respondentów kontakt ten wzbudził uczucia ambiwalentne, a niemal
40% ankietowanych nie mogło się wypowiedzieć w tej sprawie, gdyż
nie brało udziału w żadnym ze spotkań[6]. Wśród najczęściej
wymienianych przyczyn takiego stanu rzeczy wymieniali oni
obiektywne trudności w nawiązaniu kontaktu osobistego (odległość,
koszty podróży) oraz satysfakcję czerpaną z anonimowych,
bezosobowych kontaktów listownych (informacje te pochodzą
z nieomawianego tu szczegółowo pytania otwartego nr 25).
4. Koszty uczestnictwa w życiu sieci FidoNet
Ze względu na pojawiające się poczcie konferencyjnej "narzekania"
na koszty uczestnictwa w życiu sieci FidoNet, umieściłem
w ankiecie pytanie bezpośrednio dotykające tego problemu.
Respondenci otrzymali do wyboru kilka zamkniętych kategorii, oraz
możliwość opisania dodatkowych, nieprzewidzianych przeze mnie
negatywnych konsekwencji uczestnictwa w sieci. Wyniki
przedstawiam w tablicy poniżej:
Pyt. 17 | Il.| %
------------------------------------+----+--------
Nadmierne wydatki | 83| 43,01%
Obniżenie efektywności pracy/nauki | 53| 27,46%
Mniej czasu na życie rodzinne | 69| 35,75%
Mniej czasu na kontakty z kolegami, | |
przyjaciółmi, sympatią itp. | 51| 26,42%
Mniej czasu na inne zainteresowania | 77| 39,90%
Inne negatywne konsekwencje | 14| 7,25%
| |
Żadnych negatywnych konsekwencji | 32| 16,58%
Jak widać, żadnych negatywnych konsekwencji uczestnictwa w sieci
FidoNet nie widzi jedynie 16% ankietowanych. Pozostałym z nich
doskwierają kolejno: nadmierne wydatki (związane zapewne
z koniecznością płacenia rachunków telefonicznych), zmniejszona
ilość czasu na inne zainteresowania oraz mniej czasu na życie
rodzinne i kontakty z przyjaciółmi i kolegami.
5. Motywy uczestnictwa w życiu sieci FidoNet
W pytaniu 16. respondenci otrzymali zestaw dwunastu zdań. Każde
z nich zawierało stwierdzenie zwracające uwagę na inny, pozytywny
aspekt uczestnictwa w sieci FidoNet. Zadaniem respondentów była
ocena każdego ze zdań, w skali od 0 do 10 (gdzie 10 jest oceną
najwyższą).
5.1. Funkcja emotywna i jej pochodne
Wypełnianie przez FidoNet opisywanej przez Jakobsona funkcji
emotywnej badać miało zdanie: "Fido pozwala mi czasem 'wygadać
się' gdy jestem zły/zła, jest mi wesoło albo smutno itp..."
(pyt. 16a). Spodziewałem się, że u osób traktujących uczestnictwo
w ogólnodostępnej sieci wymiany informacji (jaką jest FidoNet)
jako sposób wyrazu własnych emocji, zdanie to zyska wysokie noty.
5.2. Funkcja metajęzykowa
Aby zbadać, w jakim stopniu użytkownicy sieci FidoNet koncentrują
swą uwagę na medium, za pomocą którego nawiązują kontakt,
poddałem pod ocenę respondentów zdanie: "Potoczny język w Fido
(i w ogóle język używany w środowisku ludzi związanych
z komputerami) posiada precyzyjne prawa i reguły nie istniejące
w języku codziennym" (pyt. 16c).
5.3. Funkcja poetycka
Przez poddanie ocenie respondentów twierdzenia: "Fido (i w ogóle
sieci komputerowe) stwarza możliwość tworzenia nowej estetyki
związanej z możliwościami technologii, którą wykorzystuje"
(pyt. 16d) chciałem uchwycić preferencje tych użytkowników sieci,
którym nieobce jest swoiste poczucie estetyki, które z biegiem
lat rozwinęło się w sieci FidoNet. Zmagając się od początku
z podstawowym wymogiem minimalizowania kosztów przesyłania
poczty, naturalna ludzka chęć "upiększenia" swego otoczenia
z konieczności musiała poprzestać na bardzo skromnych środkach,
których jednak umiejętne użycie daje zaskakująco efektowne
rezultaty.
5.4. Funkcja konatywna
Dobrym wyrazem wysokiej oceny funkcji konatywnej, która może być
realizowana poprzez uczestnictwo w sieci FidoNet jest według mnie
zdanie: "Opinie, które wygłaszam publicznie, w różnych
konferencjach, nie pozostają bez echa" (pyt. 16e). Liczyłem na
wysoką ocenę tego zdania przez osoby pragnące wywierać za
pośrednictwem FidoNet pewien wpływ na osoby, z którymi się
kontaktują. Zasięg takich aspiracji, jak i ich tematykę trudno
jednoznacznie określić. Ich przejawem może być równie dobrze
uczestnictwo w POL_TIX.POL - ogólnopolskiej konferencji
poświęconej polityce, jak i spotykane czasem namawianie kolegów -
Sysopów do używania określonego, "najlepszego" oprogramowania.
5.5. Funkcja fatyczna i jej pochodne
Pragnąc zbadać, jak wysoką ocenę uzyska stwierdzenie kładące
nacisk na realizację "czystej" funkcji fatycznej, poddałem
uczestnikom sieci pod rozwagę zdanie: "Sieci takie jak Fido dają
możliwość nawiązania znajomości i przyjaźni z bardzo wieloma
ludźmi" (pyt. 16f). W celu uzyskania pełniejszego obrazu oceny
funkcji fatycznej przez mych respondentów, dodałem do zestawu
ocenianych zdań następne, o treści: "Fido stwarza możliwość
poznania ciekawych ludzi o podobnych zainteresowaniach, poglądach
itp..." (pyt. 16g). To twierdzenie dobrze oddaje moim zdaniem
działanie funkcji, którą operacyjnie określić można jako fatyczno
- selekcyjną.
5.6. Funkcja referencyjna i jej pochodne
Trzy następne zdania: "Fido daje możliwość wymiany poglądów
i informacji na interesujące tematy" (pyt. 16i), "Fido daje
możliwość zdobycia ciekawych informacji, poszerzenia swojej
wiedzy" (pyt. 16j) oraz "Fido daje możliwość zdobycia informacji
przydatnych w pracy zawodowej, interesach, zakupach itd..."
(pyt. 16k), wszystkie w pewien sposób odnoszą się do realizacji
funkcji referencyjnej, zwracają jednak uwagę na różne jej
aspekty.
5.7. Funkcja ludyczna
Wszystkie moje dotychczasowe "sondy" nastawione były na odkrycie
u respondentów chęci zaspokojenia jakichś potrzeb. Ponieważ
omawiam rolę i działanie w ich życiu pewnego medium
komunikacyjnego, skoncentrowałem się jak dotąd na funkcjach,
które spełnić może przekaz rozpatrywany w kategoriach teorii
lingwistycznej Jakobsona. Możliwie jest jednak, że respondenci
nie uczestniczą w życiu sieci FidoNet ze względu na funkcje
przekazu, które z procesem komunikacyjnym wiąże R. Jakobson, ale
po prostu dla rozrywki, gry, zabawy, w rozumieniu prezentowanym
przez Johana Huizingę[9]. Ponieważ, jak pisze Huizinga, pojęcie
zabawy stale "pozostaje poza wszelkimi pozostałymi formami
myślenia"[10], celowe wydało mi się umieszczenie w zestawie
badanych przeze mnie funkcji, spełnianych przez uczestnictwo
w sieci FidoNet, dodatkowej funkcji ludycznej.
5.8. Inne funkcje
Aby nie ograniczać respondentom możliwości wyrażenia własnej
opinii, niekoniecznie zgodnej z predefiniowanymi przeze mnie
stwierdzeniami, przewidziałem również umieszczenie w tekście
odpowiedzi własnych spostrzeżeń. Jak się później okazało, kilka
osób skorzystało z tej możliwości (pyt. 16m).
5.9. Podsumowanie
Poniższa tabela zawiera zestawienie uśrednionych ocen
poszczególnych funkcji spełnianych przez środek przekazu, jakim
jest sieć wymiany informacji FidoNet:
Pytanie | Il.| Śr. ocena
---------------------------------------------+----+----------
Funkcja referencyjna (pyt. 16i) | 168| 8,79
Funkcja referencyjno - edukacyjna (pyt. 16j) | 168| 8,35
Funkcja fatyczno - selekcyjna (pyt. 16g) | 168| 8,18
Funkcja fatyczna (pyt. 16f) | 168| 7,72
Funkcja referencyjno - komercyjna (pyt. 16k) | 168| 7,02
Funkcja ludyczna (pyt. 16l) | 168| 6,27
Funkcja konatywna (pyt. 16e) | 165| 5,83
Funkcja poetycka (pyt. 16d) | 168| 5,50
Funkcja metajęzykowa (pyt. 16c) | 168| 4,53
Funkcja antyfatyczna (pyt. 16h) | 168| 4,37
Funkcja antyemotywna (pyt. 16b) | 168| 3,99
Funkcja emotywna (pyt. 16a) | 168| 3,42
| |
Inne funkcje (pyt. 16m) | 164| 1,13
Na pierwsze miejsce wysunęła się wśród respondentów funkcja
referencyjna i referencyjno - edukacyjna. Wysoka ocena tych
funkcji, w połączeniu z docenieniem funkcji referencyjno -
komercyjnej, określa FidoNet w pierwszym rzędzie jako
elektroniczną sieć wymiany informacji. Wynikać to może w pewnej
części z faktu, że dostęp do innych, doskonalszych i bogatszych
pod tym względem mediów, takich jak Internet, nadal jest w Polsce
pewnym luksusem. Korzysta z niego za darmo jedynie środowisko
akademickie; dopiero ostatnio pojawiło się ze strony rynku
"dostawców dostępu do Internetu" kilka ofert osiągalnych dla
kieszeni przeciętnego człowieka.
Zakończenie
Wyniki mej pracy wskazują na powstawanie wokół nas nowego typu
organizacji społecznych, których cechami charakterystycznymi są
immanentne powiązanie z nowoczesnymi technologiami komunikowania
się i specyficzna grupa osób w ich powstawanie zaangażowana.
Aneks I
Area : Netmail User000 (Pawel Bartuzi)
Date : Fri Sep 08, 13:58 pvt rcv kil loc
From : Pawel Bartuzi 2:480/55
To : Pawel Bartuzi 2:480/55
Subj : Ankieta
-----------------------------------------------------------------
@MSGID: 2:480/55.0 5084645
@PID: timEd/2 1.01+
* Original message addressed to: Wszystkie Fidoludki w Polsce
(2:480/55).
* Carbon copies sent to: 640 other recipients.
Hej!
Nie wiem czy wiesz, ze od pieciu ponad lat jestem studentem
Instytutu Profilaktyki Spolecznej i Resocjalizacji (obecnie
Wydzialu Profilaktyki, Resocjalizacji i Problemow Spolecznych)
Uniwersytetu Warszawskiego. Nie zebym sie chwalil, to po prostu
dla wyjasnienia sytuacji :-)
Usiluje napisac prace magisterska o polskim regionie FidoNet
i zadanie to wymaga pewnych danych, ktorych uzyskanie zalezne
jest rowniez od Twojej dobrej woli i cierpliwosci. Bede Ci
wdzieczny, jesli poswiecisz mi okolo 30 minut Twojego czasu i
odpowiesz na przeslane nizej pytania.
Odpowiedzi opracowane beda w sposob zapewniajacy Tobie pelna
anonimowosc i stanowic beda socjologiczna baze czesci
empirycznej mojej pracy magisterskiej. Statystycznie opracowane
i zinterpretowane dane udostepnie zainteresowanym uczestnikom
naszej sieci i mam nadzieje, ze beda one stanowic ciekawy
material opisujacy biezaca kondycje polskiego regionu FidoNet.
UWAGA! W wielu miejscach tej ankiety pytam o 'komputer' nie
precyzujac dokladnie o co chodzi. Przyjmijmy, ze przez
'komputer' rozumiec bedziemy ogolnie zestaw komputerowy, z
ktorego korzystasz (wlaczajac w to modem, drukarke itd.).
SPOSOB WYPELNIANIA ANKIETY:
Zazwyczaj Twoja odpowiedz polegac bedzie na zaznaczeniu 'X'
odpowiedniej odpowiedzi badz na dopisaniu pod pytaniem czegos
'od siebie'. Mozesz zmniejszyc rozmiary odpowiedzi (i koszt jej
wyslania) zostawiajac tylko pierwsza linie pytania nad swoja
odpowiedzia (linia ta musi zawierac numer pytania) i usuwajac
(po przeczytaniu ;-) zbedne juz wskazowki na temat sposobu
odpowiedzi na dane pytanie.
Wszystkie problemy i trudnosci powstale w czasie wypelniania
ankiety kieruj do mnie - bardzo chetnie wyjasnie wszelkie
niejasnosci.
ANKIETA
1. Kiedy (ile lat temu lub w ktorym roku) zetknales/zetknelas
sie po raz pierwszy z komputerem (gry, praca)?
...
2. Kiedy (ile lat temu lub w ktorym roku) zetknales/zetknelas
sie po raz pierwszy z modemem?
...
3. Z jakich mozliwosci dostepu do komputera na co dzien
korzystasz? Wstaw 'X' w nawiasy znajdujace sie przy wybranych
przez Ciebie (jednej lub kilku) odpowiedziach.
a) prywatny komputer w domu.....[ ]
b) sluzbowy komputer w domu.....[ ]
c) komputer w pracy.............[ ]
d) komputer w szkole/na uczelni.[ ]
e) komputer u kolegi/kolezanki..[ ]
f) inne (napisz jakie?).........[ ]
...
4. Pytanie dla osob, ktore w poprzednim pytaniu (3) wybraly
odpowiedz a):
W jaki sposob wszedles/weszlas w posiadanie wlasnego
komputera? Wstaw 'X' w nawiasy znajdujace sie przy wybranej
przez Ciebie jednej odpowiedzi.
a) dostalem/dostalam...........[ ]
b) czesc dostalem/dostalam,
a czesc kupilem/kupilam.....[ ]
c) kupilem/kupilam.............[ ]
d) wygralem/wygralam...........[ ]
e) inny (napisz krotko, jaki?).[ ]
...
5. Pytanie dla osob, ktore w poprzednim pytaniu (4) wybraly
odpowiedz a), b) lub c):
Czy zakup komputera/jego czesci byl dla Ciebie/ofiarodawcy
powaznym wydatkiem? Wstaw 'X' w nawiasy znajdujace sie przy
wybranej przez Ciebie jednej odpowiedzi.
a) zdecydowanie tak..[ ]
b) raczej tak........[ ]
c) trudno powiedziec.[ ]
d) raczej nie........[ ]
e) zdecydowanie nie..[ ]
6. Pytanie dla osob, ktore w pytaniu 3. wybraly odpowiedz b),
c), d), e) lub f):
Jezeli nie posiadasz prywatnego komputera napisz, dlaczego?
Wstaw 'X' w nawiasy znajdujace sie przy wybranych przez Ciebie
(jednej lub kilku) odpowiedziach.
a) inne mozliwosci korzystania z
komputerow w zupelnosci mi wystarczaja.[ ]
b) brak mi pieniedzy
na zakup komputera i jego eksploatacje.[ ]
c) nie mialbym czasu na zajmowanie
sie jeszcze jednym komputerem..........[ ]
d) inne (jakie?)..........................[ ]
...
7. Czy sam/sama ponosisz wydatki zwiazane z Twoimi
komputerowymi zainteresowaniami (np. zakup dyskietek, tasmy do
drukarki, rachunki za telefon itp.)? Wstaw 'X' w nawiasy
znajdujace sie przy wybranej przez Ciebie jednej odpowiedzi.
a) tak, w calosci.[ ]
b) tak, czesciowo.[ ]
c) nie............[ ]
8. Pytanie dla osob, ktore w poprzednim pytaniu (7) wybraly
odpowiedz a) lub b):
Czy wydatki te sa powazna pozycja w Twoim budzecie? Wstaw
'X' w nawiasy znajdujace sie przy wybranej przez Ciebie jednej
odpowiedzi.
a) zdecydowanie tak.[ ]
b) raczej tak.......[ ]
c) taka sobie.......[ ]
d) raczej nie.......[ ]
e) zdecydowanie nie.[ ]
9. Pytanie dla osob, ktore w pytaniu 7. wybraly odpowiedz b)
lub c):
Kto w takim razie ponosi koszty Twoich komputerowych
zainteresowan? Wstaw 'X' w nawiasy znajdujace sie przy wybranych
przez Ciebie (jednej lub kilku) odpowiedziach.
a) rodzina...........................[ ]
b) ja wspolnie z kolegami, znajomymi.[ ]
c) zaklad pracy......................[ ]
d) szkola, uczelnia..................[ ]
10. Pytanie dla osob, ktore w pytaniu 3. wybraly odpowiedz c)
lub d) (to znaczy dla tych, ktore korzystaja z komputera w
pracy/szkole/na uczelni):
Ile przecietnie czasu spedzasz przy komputerze w
pracy/szkole/w czasie zajec na uczelni? Okresl to w godzinach.
...
11. Pytanie dla osob, ktore w pytaniu 3. wybraly odpowiedz c)
lub d) (to znaczy dla tych, ktore korzystaja z komputera w
pracy/szkole/na uczelni):
Czy zdarza Ci sie korzystac z komputera w czasie
pracy/szkoly/zajec na uczelni dla celow nie zwiazanych
bezposrednio z Twoja praca/szkola/zajeciami?
a) tak.[ ]
b) nie.[ ]
12. Pytanie dla osob, ktore w poprzednim pytaniu (11) wybraly
odpowiedz a):
Ile przecietnie czasu w godzinach pracy/szkoly/zajec na
uczelni korzystasz z komputera wykonujac czynnosci (gry, prace
itp.) nie zwiazane bezposrednio z Twoja praca/szkola/zajeciami
na uczelni? Okresl to w godzinach.
...
13. Pytanie dla osob, ktore w pytaniu 11. wybraly odpowiedz a):
Ile czasu poswiecanego przez Ciebie w godzinach
pracy/szkoly/zajec na uczelni na czynnosci nie zwiazane z
praca/szkola/zajeciami poswiecasz na uczestnictwo w zyciu sieci
Fido? Okresl to w godzinach.
...
14. Pytanie dla osob, ktore w pytaniu 3. wybraly odpowiedz a),
b), e) lub f) (to znaczy dla tych, ktore korzystaja z komputera
poza praca/szkola/uczelnia):
Ile przecietnie czasu spedzasz przy komputerze poza
praca/szkola/zajeciami na uczelni? Okresl to w godzinach.
Dni powszednie: ...
Swieta i dni wolne od pracy: ...
15. Pytanie dla osob, ktore w pytaniu 3. wybraly odpowiedz a),
b), e) lub f) (to znaczy dla tych, ktore korzystaja z komputera
poza praca/szkola/uczelnia):
Ile czasu po pracy/szkole/zajeciach na uczelni poswiecasz na
uczestnictwo w zyciu sieci Fido? Okresl to w godzinach.
Dni powszednie: ...
Swieta i dni wolne od pracy: ...
16. Jakie korzysci odnosisz z uczestnictwa w Fido? Ocen kazda z
podanych nizej mozliwosci w skali od 0 do 10 (gdzie 0 oznacza
ocene najnizsza a 10 najwyzsza) i wstaw wybrane wartosci w
nawiasy.
a) Fido pozwala mi czasem
'wygadac sie' gdy jestem zly/zla,
jest mi wesolo albo smutno itp...........[ ]
b) w Fido nie musze mowic o sobie
tego, czego nie chce, ujawniam
sie na tyle, na ile mi to odpowiada......[ ]
c) potoczny jezyk w Fido (i w ogole jezyk
uzywany w srodowisku ludzi zwiazanych
z komputerami) posiada precyzyjne
prawa i reguly
nie istniejace w jezyku codziennym.......[ ]
d) Fido (i w ogole sieci komputerowe)
stwarza mozliwosc tworzenia nowej
estetyki zwiazanej z mozliwosciami
technologii, ktora wykorzystuje..........[ ]
e) opinie, ktore wyglaszam
publicznie, w roznych
konferencjach nie pozostaja bez echa.....[ ]
f) sieci takie jak Fido daja mozliwosc
nawiazania znajomosci
i przyjazni z bardzo wieloma ludzmi......[ ]
g) Fido stwarza mozliwosc poznania
ciekawych ludzi o podobnych
zainteresowaniach, pogladach itp.........[ ]
h) mozna uczestniczyc w Fido bez
koniecznosci angazowania sie w
kontakty z innymi uczestnikami sieci.....[ ]
i) Fido daje mozliwosc wymiany pogladow
i informacji na interesujace tematy......[ ]
j) Fido daje mozliwosc zdobycia ciekawych
informacji, poszerzenia swojej wiedzy....[ ]
k) Fido daje mozliwosc zdobycia informacji
przydatnych w pracy
zawodowej, interesach, zakupach itd......[ ]
l) uczestnictwo w Fido to atrakcyjny
sposob na spedzenie wolnego czasu........[ ]
m) inne (napisz jakie?).....................[ ]
...
17. Co wymienilbys/wymienilabys po stronie szeroko rozumianych
kosztow Twojego uczestnictwa w Fido? Wstaw 'X' w nawiasy
znajdujace sie przy wybranych przez Ciebie (jednej, kilku lub
zadnej) odpowiedziach.
a) nadmierne wydatki...................[ ]
b) obnizenie efektywnosci pracy/nauki..[ ]
c) mniej czasu na zycie rodzinne.......[ ]
d) mniej czasu na kontakty z kolegami,
przyjaciolmi, sympatia itp..........[ ]
e) mniej czasu na inne zainteresowania.[ ]
f) inne (napisz jakie?)................[ ]
...
18. Kiedy zostales/zostalas czlonkiem/uczestnikiem Fido? Napisz,
ile lat temu lub w ktorym roku.
...
19. Czy jestes czlonkiem innych sieci?
a) tak.[ ]
b) nie.[ ]
20. Opisz przebieg Twojej kariery w Fido. Uwzglednij takie
informacje jak: kiedy zostales uzytkownikiem BBS-ow, skad
dowiedziales sie o istnieniu Fido, kiedy zostales punktem, kiedy
wezlem?
...
21. Z iloma mniej wiecej osobami utrzymujesz stale kontakt
(wymieniasz listy) za posrednictwem Fido?
...
22. Jak wiele osob, z ktorymi utrzymujesz kontakt za
posrednictwem Fido znasz takze bezposrednio (spotykasz sie z
nimi, dzwonicie do siebie itd.)? Wstaw 'X' w nawiasy znajdujace
sie przy wybranej przez Ciebie jednej odpowiedzi.
a) nie ma zadnej takiej osoby.........[ ]
b) jest kilka takich osob.............[ ]
c) mniej wiecej pol na pol............[ ]
d) wiekszosc osob znam osobiscie......[ ]
e) wszystkich te osoby znam osobiscie.[ ]
23. Pytanie dla wszystkich:
Dlaczego nawiazales bezposrednie kontakty z innymi czlonkami
Fido, ktorych poprzednio znales tylko z listow lub dlaczego
takich staran nie podejmujesz?
...
24. Czy uczestniczysz w organizowanych co jakis czas w roznych
regionach kraju spotkaniach ludzi zwiazanych z Fido?
a) tak.[ ]
b) nie.[ ]
25. Pytanie dla osob, ktore w poprzednim pytaniu (24) wybraly
odpowiedz a):
Napisz w jakich spotkaniach (kiedy, ile razy) zdarzalo Ci
sie uczestniczyc (warszawskie Sysopy lub Zielona Ges, opolskie
spotkania u RoMana, wroclawskie modem-party, inne)?
...
26. Pytanie dla osob, ktore w pytaniu 24. wybraly odpowiedz a):
Napisz czy bezposredni kontakt z ludzmi znanymi na codzien
tylko z listow jest bardziej satysfakcjonujacy niz tylko wymiana
listow? Wstaw 'X' w nawiasy znajdujace sie przy wybranej przez
Ciebie jednej odpowiedzi.
a) zdecydowanie tak..........................[ ]
b) raczej tak................................[ ]
c) pod pewnymi wzgledami tak, pod innymi nie.[ ]
d) raczej nie................................[ ]
e) zdecydowanie nie..........................[ ]
27. Ile mniej wiecej piszesz netmaili tygodniowo?
...
28. Ile mniej wiecej piszesz echomaili tygodniowo?
...
29. Ile mniej wiecej otrzymujesz netmaili tygodniowo?
...
30. Ile mniej wiecej otrzymujesz echomaili tygodniowo?
...
31. Wymien konferencje, ktore regularnie czytasz.
...
32. Wymien konferencje, w ktorych regularnie piszesz listy.
...
33. Jak oceniasz swoja sytuacje materialna? Wstaw 'X' w nawiasy
znajdujace sie przy wybranej przez Ciebie jednej odpowiedzi.
a) zdecydowanie dobra.........[ ]
b) raczej dobra...............[ ]
c) taka sama jak innych ludzi.[ ]
d) raczej zla.................[ ]
e) zdecydowanie zla...........[ ]
UWAGA! Wiem, ze slowa 'przyjaciel' i 'kolega' kazdy rozumie po
swojemu, ale wierzac w Twoja intuicje jezykowa prosze Cie o
odpowiedz na jeszcze kilka pytan zwiazanych z tymi pojeciami.
34. Czy wsrod osob z Twojej pracy/szkoly/uczelni sa osoby, o
ktorych moglbys powiedziec, ze sa Twoimi przyjaciolmi?
a) tak.[ ] (ile? ... )
b) nie.[ ]
35. Czy wsrod osob z Twojego srodowiska poza
praca/szkola/uczelnia sa osoby, o ktorych moglbys powiedziec, ze
sa Twoimi przyjaciolmi?
a) tak.[ ] (ile? ... )
b) nie.[ ]
36. Czy wsrod Twoich znajomych z Fido sa osoby, o ktorych
moglbys powiedziec, ze sa Twoimi przyjaciolmi?
a) tak.[ ] (ile? ... )
b) nie.[ ]
37. Czy wsrod osob z Twojej pracy/szkoly/uczelni sa osoby, o
ktorych moglbys powiedziec, ze sa Twoimi kolegami?
a) tak.[ ] (ile? ... )
b) nie.[ ]
38. Czy wsrod osob z Twojego srodowiska poza
praca/szkola/uczelnia sa osoby, o ktorych moglbys powiedziec, ze
sa Twoimi kolegami?
a) tak.[ ] (ile? ... )
b) nie.[ ]
39. Czy wsrod Twoich znajomych z Fido sa osoby, o ktorych
moglbys powiedziec, ze sa Twoimi kolegami?
a) tak.[ ] (ile? ... )
b) nie.[ ]
40. Czy moglbys powiedziec o sobie, ze jestes 'typem samotnika'?
Wstaw 'X' w nawiasy znajdujace sie przy wybranej przez Ciebie
jednej odpowiedzi.
a) zdecydowanie tak.......[ ]
b) raczej tak.............[ ]
c) troche tak, troche nie.[ ]
d) raczej nie.............[ ]
e) zdecydowanie nie.......[ ]
METRYKA
1. Podaj swoja plec (M/K).
...
2. Podaj swoj wiek (w latach).
...
3. Podaj swoje wyksztalcenie. Wstaw 'X' w nawiasy znajdujace
sie przy wybranej przez Ciebie jednej odpowiedzi.
a) niepelne podstawowe.[ ]
b) podstawowe..........[ ]
c) niepelne ZSZ........[ ]
d) ZSZ.................[ ]
e) niepelne srednie....[ ] (jakie? ... )
f) srednie.............[ ] (jakie? ... )
g) studium pomaturalne.[ ] (jakie? ... )
h) niepelne wyzsze.....[ ] (jakie? ... )
i) wyzsze..............[ ] (jakie? ... )
4. Podaj swoj zawod. Wstaw 'X' w nawiasy znajdujace sie przy
wybranej przez Ciebie jednej odpwiedzi.
a) uczen lub student.[ ]
b) bezrobotny........[ ]
c) wykonywany zawod..[ ] (jaki? ... )
5. Podaj swoje miejsce zamieszkania. Wstaw 'X' w nawiasy
znajdujace sie przy wybranej przez Ciebie jednej odpowiedzi.
a) wies..........................[ ]
b) miasto do 50 tys. mieszk. ....[ ]
c) miasto do 100 tys. mieszk. ...[ ]
d) miasto pow. 100 tys. mieszk. .[ ]
6. Opisz w skrocie konfiguracje Twojego komputera.
a) procesor (np. 286)
b) predkosc (np. 16MHz)
c) pamiec RAM (np. 2 MB)
d) dysk twardy (np. 40 MB)
e) modem (np. ZyXEL 2400/none ;-))
f) oprogramowanie pocztowe
g) inne
...
I TO JUZ KONIEC... :-) DZIEKUJE!
pozdrawiam, Pawel
---
VIA 2:480/55@@FidoNet @@19950908.162705.56.UTC Itrack- 1.2